Liczba nowych zakażeń jest niższa od tej z czwartku aż o 6876, ale wynika to z tego, że do czwartkowej statystyki dopisano ok. 11 tys. nieuwzględnionych wcześniej przypadków z poprzednich dni z Walii. Od faktycznie nowych zakażeń w czwartkowym bilansie piątkowy jest wyższy o ok. 4 tys.
Nadal to właśnie w Walii jest najtrudniejsza sytuacja epidemiczna, bo bieżący bilans - 2801 - jest najwyższym od początku epidemii. W Anglii stwierdzono 24 452 nowe infekcje, w Szkocji - 744, a w Irlandii Północnej - 510.
W całym kraju liczba wykrytych od początku epidemii infekcji SARS-CoV-2 wynosi obecnie 1 977 167, co jest siódmym najwyższym bilansem na świecie - więcej jest tylko w USA, Indiach, Brazylii, Rosji, Francji i Turcji.
Liczba zgonów z ostatniej doby jest niższa o 43 od tej z czwartku, ale wyższa o 65 od statystyki z piątku przed tygodniem.
Dotychczasowy bilans ofiar śmiertelnych epidemii wynosi obecnie 66 541, z czego 58 125 osób zmarło w Anglii, 4239 - w Szkocji, 3011 - w Walii, a 1166 - w Irlandii Północnej. Pod względem liczby zgonów Wielka Brytania zajmuje szóste miejsce na świecie - za Stanami Zjednoczonymi, Brazylią, Indiami, Meksykiem i Włochami.
W ciągu ostatniej doby wykonano ponad 375 tys. testów na obecność SARS-CoV-2, zaś od początku epidemii - już prawie 46,8 mln. Obecne możliwości brytyjskich laboratoriów to 584 tys. testów na dobę.
Bilans nowych zgonów obejmuje wszystkie te, które zarejestrowano między godz. 17 w środę a godz. 17 w czwartek i które nastąpiły w ciągu 28 dni od potwierdzenia testem obecności SARS-CoV-2, a bilans testów i zakażeń dotyczy 24 godzin między godz. 9 w czwartek a godz. 9 w piątek.
Wcześniej w piątek podano, że współczynnik R, który oznacza poziom rozprzestrzeniania się epidemii, wzrósł w stosunku do poprzedniego tygodnia z 0,9-1,0 do 1,1-1,2. Każda wartość R powyżej 1 oznacza, że epidemia się rozwija, poniżej - że słabnie.