- Są tacy fałszywi apostołowie antymaseczkowi, którzy wzywają wszystkich do tego, by nie nosić maseczek. Ja powiem tak, widzę ich tutaj, jak czasem nie noszą maseczek, a potem, gdy są w tłumie, to szybko zakładają maseczki. O siebie się boją, a o innych nie troszczą się w takim samym stopniu. Mamy do czynienia z pewnego rodzaju obłudą. Tego nie powinno być - powiedział w Sejmie szef rządu, Mateusz Morawiecki.
Morawiecki podkreślił, że rząd słucha rad ekspertów i poprzez wprowadzane obostrzenia chce doprowadzić do tego, by transmisja koronawirusa - współczynnik R "był odpowiednio mniejszy, niski".
Dlatego - jak mówił - obostrzenia muszą być rygorystycznie przestrzegane. Podkreślił, że policjanci, służby mundurowe prowadzą zdecydowane działania, by egzekwować przepisy. Podkreślił, że służby mundurowe skontrolowały 20 mln razy osoby, które się znajdowały na kwarantannie.
- Państwowa Straż Pożarna, a ostatnio Wojska Obrony Terytorialnej i wojska operacyjne przygotowują sprawną infrastrukturę do testowania, jeszcze większą do pobierania wymazów i to wszystko oznacza również, że wszystkie przepisy (...) mają być rygorystycznie przestrzegane i będą z całą mocą kontrolowane
- oświadczył Morawiecki.