Rząd nie przewiduje nowych obostrzeń - mówi stanowczo Piotr Müller. Nie wiadomo jednak, co dalej z kwestią hoteli. Jak mówi rzecznik rządu, w tej sprawie nie ma jednomyślności w obozie rządzącym. Dziś, po posiedzeniu Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, rząd przedstawi nowe zasady w sprawie restrykcji.
Pytany przez "Rzeczpospolitą", czy będą otwierane hotele, Müller odparł, że "trwa dyskusja".
- Nie ma jednomyślności w tym zakresie. Dzisiaj jest mi trudno deklarować wprost, co będzie zakomunikowane. Tu nie chodzi tylko o zakażanie się w hotelach, tylko po drodze, gdy jesteśmy w komunikacji, spotykamy się, pomiędzy różnymi województwami osoby się przemieszczają, to był problem, który widzieliśmy w Portugalii, Francji, Wielkiej Brytanii. To są trudne decyzje i nie zostały jeszcze podjęte
- zaznaczył.
Dopytywany, czyli zniesienie części obostrzeń nie jest przesądzone, rzecznik rządu powiedział:
"Sytuacja jest taka, że kierunek zmian nie jest tak oczywisty, jakby to wyglądało jeszcze kilka dni temu. Natomiast żadnego zaostrzenia zasad w tej chwili nie przewidujemy"
Müller był też pytany o zapowiadany przez premiera Mateusza Morawieckiego pakiet działań na rzecz dalszego rozwoju kraju pod hasłem "Nowy Ład". Podkreślił, że w "Nowym ładzie" zawarty jest cały pakiet różnego rodzaju zmian, które mają charakter reform wewnętrznych państwa.
- Środki unijne są jednym z elementów planu, ale nie najważniejszym, bo jest kilka zmian, które dotyczą po prostu spraw krajowych i są istotne z punktu widzenia społecznego
- powiedział. Dodał, że szczegóły programu są doprecyzowywane.
Odnosząc się z kolei do zapowiadanego nowego podatku od reklam, rzecznik zwrócił uwagę, że takie rozwiązanie jest stosowane również w innych krajach europejskich. Wyjaśnił, że podatek od reklam dotyczyłby "cyfrowych gigantów lub największych firm, głównie międzynarodowych".
- Pozyskane środki miałyby być przeznaczone na działania związane z leczeniem oraz zasiliłyby budżet kultury
- wskazał Müller.