Gubernator Nowego Jorku Andrew Cuomo poinformował o zmniejszeniu liczby nowych przypadków koronawirusa w ciągu ostatniej doby do najniższego poziomu od 20 marca. Do priorytetów zaliczył ochronę pensjonariuszy domów seniora.
Podczas codziennej konferencji prasowej Cuomo podkreślił, że w ostatnich 24 godzinach odnotowano 207 zgonów z powodu wirusa w porównaniu z 226 poprzedniej doby. Mniej było nowych przypadków hospitalizacji i intubacji. Liczba nowych zakażeń spadła do 521, najniższego poziomu od 20 marca, kiedy to wprowadził obostrzenia mające powstrzymać rozprzestrzenianie SARS-CoV-2.
- To prowadzi nas z powrotem do miejsca, w którym zaczęliśmy tę piekielną podróż
– przypomniał gubernator.
Poświęcił wiele uwagi sytuacji w domach opieki nad starszymi osobami. Uznał ją za jeden z priorytetów i podkreślił, że władze stanowe podejmą dodatkowe działania w celu ochrony seniorów. W domach opieki przebywa ok. 100 tys. starszych nowojorczyków. Odnotowano w nich tysiące zgonów na COVID-19.
Gubernator podkreślił, że jeśli placówki te z jakiegokolwiek powodu nie mogą ludziom zapewnić odpowiedniego poziomu opieki, muszą zgłosić to do stanowego Departamentu Zdrowia. Nakazał personelowi domów seniora przeprowadzanie testów na obecność wirusa co najmniej dwa razy w tygodniu i noszenie maseczek. Pracownicy mający do czynienia z chorymi muszą być wyposażeni w odpowiedni sprzęt ochrony osobistej.
Zgodnie z zaleceniami szpitalom nie będzie wolno wypisywać chorych z powrotem do domów opieki, jeśli nie uzyskają oni w testach na obecność koronawirusa wyniku negatywnego. Cuomo zaznaczył, że w stanie z powodu pandemii utworzono dodatkowe 40 tys. łóżek szpitalnych i dotąd ich nie zabrakło. Są zatem dostępne dla starszych pacjentów cierpiących z powodu koronawirusa. Są także obiekty przeznaczone wyłącznie dla chorych na COVID-19.
- Jeśli prowadzący domy opieki nie będą przestrzegali procedur, stracą licencję. Czy to przykre? Nie, przykre jest, kiedy pensjonariusze domów opieki nie otrzymują odpowiedniej opieki
– akcentował gubernator, powtarzając, że placówki nie mogą dyskryminować osób z wirusem, a jeśli nie mają możliwości ich przyjąć ze względu na brak personelu czy pomieszczeń do odbycia izolacji lub kwarantanny, muszą o tym powiadomić władze.
Cuomo powrócił do tematu dotykającej dzieci choroby łączonej z Covid-19, zwanej pediatrycznym wieloukładowym zespołem zapalnym. Mówił, że służba zdrowia monitoruje 85 przypadków tego schorzenia. Dotychczas w jego wyniku zmarło troje dzieci, a badane są dwa inne przypadki śmiertelne.
W nadchodzącym tygodniu, 15 maja, wygasają restrykcje mające zapobiec w stanie Nowy Jork rozprzestrzenianiu wirusa w ramach tzw. akcji PAUSE. Gubernator uzależnił ich zniesienie i stopniowe przywracanie życia gospodarczego m.in. od spełniania kryteriów związanych z liczbą zakażeń i możliwością zachowania w firmach dystansu społecznego. Jego zdaniem niektóre regiony są na to gotowe.
Cuomo ponownie zaapelował do rządu federalnego o fundusze na wsparcie władz stanowych i lokalnych. Wezwał ustawodawców do wprowadzenia wymogu uzależnienia subsydiów dla korporacji od tego, czy po wznowieniu działalności nie zwolnią żadnych pracowników.
- Nie powinno być dotacji dla żadnego przedsiębiorstwa, które zwalnia pracowników, koniec, kropka. Rząd nie powinien nagradzać z pieniędzy podatników redukcji pracowników
– argumentował gubernator.