Komisja budżetowa Bundestagu zaakceptowała dziś projekt ustawy, zwiększającej limit zadłużenia Niemiec w 2021 r. do poziomu 179,82 mld euro w związku z planami wspierania niemieckich przedsiębiorstw w trakcie i po epidemii koronawirusa.
Według pierwotnych zamierzeń resortu finansów limit ten miał wynosić w 2021 r. 96 mld euro zgodnie z propozycją, przedstawioną we wrześniu przez ministra finansów Olafa Scholza.
Jeśli limit zadłużenia zagranicznego zostanie podniesiony przez Bundestag do poziomu 180 mld euro, będzie to drugi taki przypadek w powojennej historii Niemiec - pisze Reuters.
Agencja przypomina, że niemiecka konstytucja nakłada na rząd federalny ograniczenia dotyczące emisji nowego długu, dopuszczając deficyt budżetu federalnego w wysokości do 0,35 proc. PKB. Bundestag zawiesił ten mechanizm w 2020 r. w związku z epidemią koronawirusa i wynikającym z niej zamrożeniem gospodarki.
"Wyższy limit zadłużenia jest nieodzowny, by przeprowadzić kraj bezpiecznie przez epidemię"
- ocenił Eckhardt Rehberg (CDU), członek komisji budżetowej Bundestagu od 2009 r. i rzecznik ds. budżetu federalnego od 2015 r. "Myślę, że jeszcze raz trzeba będzie uchylić zapisaną w konstytucji regułę limitu zadłużenia" - powiedział w rozmowie z agencją Reutera.
Rząd kanclerz Angeli Merkel podjął bezprecedensowe kroki na rzecz wspierania przedsiębiorstw i małych firm w dobie kryzysu, co było związane z nieuchronnym spowolnieniem gospodarczym. Według prognoz rządowych w obecnym roku kalendarzowym gospodarka niemiecka skurczy się o 5,9 proc. PKB - w 2021 r. nastąpić miałoby odbicie o 4,4 proc.
"Nowe zadłużenie to właściwe posunięcie"
- ocenił deputowany z partii Zielonych Sven-Christian Kindler, według którego przedsiębiorstwa "nie będą w stanie uratować się na własną rękę".
Agencje zaznaczają, że rezerwa budżetowa, przeznaczona na sfinansowanie walki ze skutkami epidemii koronawirusa, została zwiększona w projekcie rozpatrywanym przez komisję budżetową Bundestagu z 20 mld euro do 35 mld euro.