Czy nadchodząca wiosna, a wraz z nią poprawa pogody oznacza możliwość otwarcia części gastronomii "na świeżym powietrzu" i zmiany w kwestii wesel? Tego do końca nie wiemy, chociaż dziś minister Adam Niedzielski dał pewną nadzieję.
Minister zdrowia został zapytany na piątkowej konferencji prasowej o to, jakie obostrzenia będą obowiązywać w sezonie weselnym.
Niedzielski oświadczył, że nastawienie rządu co do obostrzeń zdecydowanie się zmienia i decyzje dotyczące luzowania obostrzeń będą "na pewno odważniejsze" z uwagi na to, że część społeczeństwa jest już zaszczepiona, zaś badania serologiczne pokazują, że około 20-25 proc. społeczeństwa ma już przeciwciała.
Minister zdrowia podkreślił, że obecnie znajdujemy się w okresie wzrostowym trzeciej fali pandemii i przewidywane jest, że na przełomie marca i kwietnia ta fala powinna osiągnąć swoje apogeum.
- A potem procesy pandemiczne powinny słabnąć
- dodał.
- Jest taki scenariusz analizowany, że w przypadku, jeżeli po świętach (wielkanocnych) byśmy mieli już to apogeum zachorowań za sobą, to będziemy przywracali wszystkie te sektory i branże, które były dotknięte do tej pory obostrzeniami. Oczywiście, techniką delikatnych kroków, czyli nie od razu na 50 osób wesele, tylko wprowadzając ostrożniejsze limity
- podkreślił szef MZ.