Lisiewicz o protestach antycovidowców: „Mamy do czynienia z najgłupszym buntem w III RP”
Mamy do czynienia chyba z najgłupszym buntem w III RP. To bunt, z którego trzeba trochę spuścić powietrze - powiedział o protestach antycovidowców dziennikarz "Gazety Polskiej" Piotr Lisiewicz, który był gościem Katarzyny Gójskiej w programie "W punkt" w Telewizji Republika.
Pojawili się tacy, co nie noszą masek w ogóle, a ja stwierdziłem, że zostanę dwumaskowcem, czyli będę zakładać dwie maski. Skoro antycovidowcy uważają, ze maski są nieskuteczne, no to mamy dwie, które powinny podwójnie działać. To jest jakaś forma mojego buntu i wyrażania wolności. To antysystemowy, dwumaskowy rynsztunek bojowy
- powiedział w programie "W punkt" dziennikarz "Gazety Polskiej" Piotr Lisiewicz.
Publicysta zwrócił uwagę, że na manifestacjach przeciwników wprowadzanych przez rząd obostrzeń zauważył "straszliwe nadęcie".
Zauważyłem takie straszliwe nadęcie na tych manifestacjach: "koniec naszej wolności, o to będziemy się bić, żebyśmy nie musieli maski nosić". Tych buntów w III RP widziałem już dużo, od kibiców po anarchistów. Bardzo często te bunty coś dawały, jeśli chodzi o wolność. A tu mamy do czynienia chyba z najgłupszym buntem w III RP. Maski może nie gwarantują tego, że się nie zarazimy, ale ograniczają ryzyko, że zatkają nam się szpitale, że ci młodzi ludzie, którym nie za wiele grozi z powodu wirusa, nie przyniosą tego swoim dziadkom. To bunt, z którego trzeba trochę spuścić powietrze
- podkreślił.
Piotr Lisiewicz odniósł się również do wypowiedzi wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego w wywiadzie dla "Gazety Polskiej Codziennie".
Będziemy bronić naszej tożsamości, naszej wolności, suwerenności za wszelką cenę. Nie damy się terroryzować pieniędzmi. Nasza odpowiedź na te działania będzie jasna: nie
- powiedział "GPC" Kaczyński.
Dopytywany, czy będzie zatem weto dla budżetu i "koronafunduszu", szef PiS odpowiedział: "Będzie weto".
To jest taka wypowiedź: "przestańcie nam włazić na łeb. Wspieracie opozycję w Polsce właściwie jawnie. Pieniądze idą przez niemieckie fundacje na opozycję w Polsce, na walkę z rządem PiS-u. Chcecie nam narzucać ideologię LGBT, żeby w Polsce można było profanować obraz Matki Boskiej Częstochowskiej, przeszkadzacie nam w reformowaniu sądów i nie pozwalacie, żebyśmy mieli sądy, które są pozbawione bagażu postkomunizmu. My mamy tego dość, zastanówcie się, czy to się wam opłaca, czy na pewno chcecie mieć w Polsce wroga". Jarosław Kaczyński jest politykiem, który od dawna proponował rozwiązania wzmacniające Unię Europejską - nie należy z pewnością do eurosceptyków, tylko do tych, którzy są przeciwni wchodzeniu na głowę Polsce
- powiedział Lisiewicz.
Źródło: Telewizja Republika, niezalezna.pl,
