Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Kurierem szybciej, sprawniej i bezpieczniej

W obecnym okresie, naznaczonym wciąż niepowstrzymanym pochodem pandemii koronawirusa, szczególnie wzrasta znaczenie rynku przesyłek kurierskich. To bowiem specjalny segment dostarczania przesyłek różniący się od zwykłych usług pocztowych.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
pixabay.com

Jego funkcjonowanie sprzężone jest z ogromnie wzrastającym obecnie na znaczeniu e-handlem, w sytuacji, gdy coraz większa część sklepów czy galerii handlowych, w związku z walką z COVID-19 objęta została ograniczeniami liczby klientów, a część placówek handlowych musiała zostać zamknięta. W tej sytuacji z jednej strony same sieci handlowe rozbudowują swój e-segment, tj. możliwość zakupów przez internet, z drugiej – klienci ze względu na wymogi higieniczno-sanitarne w coraz większym stopniu preferują zamawianie towarów drogą elektroniczną. Jednym z istotnych elementów tworzącego się w ten sposób łańcucha dostaw jest kurier, który dostarcza klientowi zakupiony produkt w określone miejsce: do stałych skrzynek odbiorczych (paczkomatów), na pocztę bądź do rąk własnych – w jego domu czy firmie.

Przesyłki kurierskie są zwykle zaliczane do tzw. segmentu KEP, obejmującego rynek (k)urierów, przesyłek (e)kspresowych i (p)aczek. Wyróżniają go takie czynniki jak: szybkość dostawy, określona waga lub wielkość gabarytowa danej przesyłki. Choć przypominają zwykłe usługi pocztowe, takimi nie są. W odróżnieniu od nich dodatkowo umożliwiają bowiem np. śledzenie drogi zamówionej przesyłki, możliwość jej ubezpieczenia, a także szybkim czasem jej dostawy.

Obecne czasy uwydatniły zalety zasad działania rynku KEP, co z pewnością znajdzie wyraz w omawiających jego wyniki kolejnych raportach.

Tego typu podsumowanie opublikowane na początku marca br., obejmujące ubiegłoroczne wyniki segmentu usług kurierskich w Polsce, wskazuje m.in., że udział e-handlu w całkowitym polskim handlu wynosi ok. 6 proc. Jednocześnie według tego samego raportu przygotowanego przez GS1 Polska, „Analiza rynku KEP w Polsce”, tempo jego wzrostu w naszym kraju jest obecnie prawie trzy razy wyższe niż wzrost polskiego PKB. A to, jak zauważa specjalistyczny portal logistyczny.com, oznacza, że w naszym kraju „potencjał rynku nie będzie jeszcze przez długi czas wyczerpany”.

Z danych dotyczących rejestru operatorów pocztowych Urzędu Komunikacji Elektronicznej, wynika, że w Polsce w grudniu ub.r. działało 284 podmiotów w obrębie segmentu KEP. Do największych z nich, obok Poczty Polskiej (12,5 tys. punktów odbioru), można zaliczyć takie firmy globalne, jak: DPD, GLS, DHL, UPS, FedEx (TNT) czy InPost.

Raport Poczty Polskiej z października ub.r. przewidywał, że w 2023 r. wartość rynku KEP w Polsce będzie kształtować się na poziomie blisko 12 mld zł. Oznacza to wzrost o blisko 50 proc. w porównaniu do wyników z 2018 r. „Nadal jednak polski rynek KEP jest niewielki i wynosi zaledwie 3 proc. wartości rynku europejskiego” – zwracał uwagę raport. Sama Poczta Polska, wspólnie z partnerami, stworzyła największą sieć Odbiór w Punkcie. Należało do niej pod koniec ub.r. ponad 11,7 tys. punktów (placówki pocztowe, sklepy Żabka, stacje PKN Orlen oraz kioski i saloniki prasowe Ruchu).
 

 



Źródło: niezalezna.pl

#koronawirus #paczki #kurier

mk