Lider Polski 2050 Szymon Hołownia, który w przeszłości wielokrotnie powoływał się na swoją wiarę, stwierdził, że na czas wielkanocny w kościołach należałoby wprowadzić obostrzenia "co najmniej takie, jak w ubiegłym roku". Zaznaczył, że trzeba potraktować kościół "po prostu jako budynek".
Według Szymona Hołowni, stanowisko rządu powinno być jednoznaczne i w porozumieniu z episkopatem powinien on doprowadzić do tego, żeby obostrzenia były "naprawdę restrykcyjne".
- Zaordynowałbym to, żeby wprowadzić obostrzenia co najmniej takie, jak w tamtym roku – czyli, by pięć osób w czasie Wielkanocy mogło uczestniczyć jednocześnie w liturgii
- odpowiedział polityk. Zaznaczył, że mamy obecnie do czynienia z trudniejszą sytuacją epidemiczną niż w ubiegłym roku i mamy do czynienia z groźniejszą mutacją wirusa.
- W związku z powyższym nie można wychodzić i uprzejmie zwracać się razem z biskupem Mizińskim do proboszczów i do księży, żeby byli tak łaskawi i przestrzegali prawa, tylko trzeba potraktować kościół po prostu jako budynek
– podkreślił lider Polski 2050. Zaznaczył, że zdaje sobie sprawę z tego, że to dla wierzących trudne.
Hołownia uważa, że "stanowisko rządu powinno być jednoznaczne i w porozumieniu z episkopatem - najlepiej, bo episkopat też by do swoich mocno przemówił - powinien on doprowadzić do tego, żeby obostrzenia były naprawdę restrykcyjne".
- Bo nawet policja mówi, że nie ma w zwyczaju kontrolować kościołów
– zauważył.
Hołownię spytano także, czy był w Niedzielę Palmową w kościele. Odpowiedział, że nie, dodając, iż "to taki czas, w którym trzeba się powstrzymać, choć bardzo by się chciało, od uczestnictwa w dużych zgromadzeniach, zebraniach ludzkich".
- To kwestia szacunku do życia ludzkiego, do piątego przykazania. To jest dla osób wierzących, takich jak ja trudny czas, ale przerabialiśmy to już w poprzednim roku i w tym roku trzeba będzie zachować się podobnie. Ja jestem przekonany, że każdy kto praktykuje, kto wierzy, znajdzie sposób, by w tym czasie nie utracić swojej wiary i praktykować na inne sposoby, które pozwolą oszczędzić życie swoje i innych ludzi
- powiedział.
Zgodnie z obowiązującym w Polsce od 27 marca do 9 kwietnia reżimem sanitarnym w miejscach kultu w nabożeństwach może uczestniczyć 1 osoba na 20 m kw., przy zachowaniu dystansu 1,5 m. Wierni zobowiązania są także do noszenia maseczek zakrywających usta i nos. W związku z pandemią w poszczególnych diecezjach biskupi wydali stosowne dekrety, na mocy których udzieli wiernym dyspensy od obowiązku niedzielnego i świątecznego uczestnictwa we mszy świętej.
Katechizm Kościoła Katolickiego, wskazuje, że z obowiązku uczestnictwa w Eucharystii w święta nakazane są zwolnione wszystkie osoby "usprawiedliwione dla ważnego powodu (np. choroba, pielęgnacja niemowląt) lub też otrzymali dyspensę od ich własnego pasterza" (KKK 2181). Ponadto, ważnym powodem, o którym mówi Katechizm, jest samo zagrożenie, które stwarza epidemia, dlatego osoby, które w dobrze uformowanym sumieniu podejmują decyzję o pozostaniu w domu ze względu na zagrożenie epidemią, są zwolnione przez Kościół z obowiązku świątecznej mszy św.