Rozmowa dotyczyła w głównej mierze aktualnej sytuacji epidemicznej w Polsce. Minister zapowiedział m.in. możliwą regionalizację, przy otwieraniu szkół dla uczniów, wedle której decyzja o uruchomieniu placówki w trybie zwykłym, zdalnym lub mieszanym, podejmowana byłaby zgodnie ze stanem zagrożenia epidemicznego w danym powiecie.
Mamy ponad 60 procent nowych zakażeń w dwudziestu-kilku powiatach. To pokazuje, że naprawdę jest to zakażanie ogniskowe, a nie kwestia turystyki, ani oczywiście jak się podnosiło w prasie, efekt wyborów. To nie efekt wyborów, bo w całej Polsce byłby podobny wzrost, a mamy w warmińsko-mazurskim pięć osób, a w śląski 190, czy w małopolskim 76. To pokazuje różnicę
- powiedział prof. Łukasz Szumowski.
To jest kwestia dużych ognisk, zakładów no... i niektórych wesel
- zaznaczył.
Będziemy chcieli zmieniać nieco legislację. Będziemy proponować rejestrację tych dużych spotkań, wesel, po to, żebyśmy mogli łatwiej przeprowadzić dochodzenie epidemiczne potem
- mówił dalej Szumowski.
Red. Gójska zapytała, na czym polegać będzie taka rejestracja. "Na przygotowaniu i dostarczeniu listy gości?" - pytała.
Również. I wtedy będzie można zrobić choćby kontrolę, ile tych osób jest. Trzeba wziąć sobie do serca i zacząć być odpowiedzialnym i rozważnym. Tak z maseczkami, jak i weselami i spotkaniami rodzinnymi. W tej chwili dopuszczalne jest 150 osób i trzymajmy się tego, to nie może być 300-400 osób
- odpowiedział minister zdrowia.