- W związku z decyzją rządu o przeniesieniu Londynu do drugiego poziomu restrykcji w związku z Covid-19, poprosiłem władze parlamentarne o wprowadzenie środków mających na celu dostosowanie Izby Gmin do krajowej sytuacji. Ponieważ posłowie reprezentują różne okręgi wyborcze będące na różnych poziomach, w tym najwyższy poziom z nakazem zamknięcia pubów, postanowiłem wstrzymać sprzedaż alkoholu w całej Izbie Gmin od tej soboty
- oświadczył Hoyle.
- Oznacza to, że w przewidywalnej przyszłości nie będzie można kupić napojów alkoholowych w żadnym z naszych punktów gastronomicznych - bez względu na to, czy jedzenie jest podawane, czy nie - dodał.
Jak poinformowano, spośród 10 znajdujących się na terenie Izby Gmin lokali gastronomicznych, alkohol podawany jest obecnie w sześciu.
W czwartek brytyjski minister zdrowia Matt Hancock ogłosił, że w Londynie od soboty zacznie obowiązywać drugi - wysoki - stopień restrykcji, co oznacza m.in. zakaz spotkań osób z różnych gospodarstw domowych w pomieszczeniach zamkniętych. Puby, bary i restauracje mogą jednak pozostać otwarte. Natomiast na poziomie trzecim puby i bary muszą być zamknięte, chyba że będą działać jako restauracje, a alkohol można w nich podawać tylko jeśli, jak to określono w wytycznych rządowych, towarzyszy mu "znaczący posiłek".
Pod koniec września w barach i restauracjach na terenie brytyjskiego parlamentu wszedł w życie zakaz sprzedaży alkoholu po godz. 22, dostosowując je do wprowadzonego kilka dni wcześniej nakazu zamykania wszystkich lokali gastronomicznych o tej godzinie. Początkowo parlamentarne bary i restauracje były zwolnione z tego obowiązku, bo zaklasyfikowano je jako "kantyny w miejscu pracy", ale w związku z oburzeniem, jakie wywołała ta informacja, parlamentarne władze postanowiły również nie sprzedawać alkoholu po godz. 22.