W Poznaniu odbyła się dziś kolejna manifestacja koronasceptyków pod nazwą "Marsz o Wolność". Podczas wydarzenia przemawiał polsko-rosyjski wokalista Ivan Komarenko, który porównał obecną sytuację do II Wojny Światowej.
Wydarzenie w Poznaniu to kontynuacja protestów środowisk koronasceptyków do których dochodziły już na początku pandemii koronawirusa.
Portal "Polska Times" poinformował, że gościem specjalnym manifestacji w Poznaniu był polsko-rosyjski piosenkarz Iwan Komarenko. Jedną z organizatorów wydarzenia była natomiast Justyna Socha z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Wiedzy o Szczepieniach STOP NOP.
Komarenko w przeszłości popierał Prawo i Sprawiedliwość. Mocno wspierał Andrzeja Dudę w wyborach prezydenckich w 2015 roku. Od tamtego czasu wiele jednak się zmieniło. Piosenkarz jest obecnie zdecydowanym zwolennikiem Konfederacji i podczas ubiegłorocznych wyborów zachęcał do głosowania na Krzysztofa Bosaka.
Komarenko jakiś czas temu przekonywał, że COVID-19 nie istnieje, a rządy wszystkich krajów zostały przekupione przez miliardera Billa Gatesa, który chce spowodować depopulację ludności na całym świecie.
Dziś z kolei porównywał obecną sytuację pandemiczną do czasów drugiej wojny światowej.
Dzisiaj odważnych ludzi, którzy wychodzą bronić swej wolności wyśmiewają i nazywają głupcami, ludźmi nieodpowiedzialnymi. Pomyślmy co było w 1939 roku, kiedy od zachodu natarła armia niemiecka. Gdyby wtedy ludzie zostali w domach i się wystraszyli, to byśmy nigdy nie wygrali tej wojny
- mówił artysta w Poznaniu.