Kierowca autobusu, ciężko pobity w niedzielę przez grupę pasażerów po tym, gdy zwrócił uwagę mężczyźnie za brak maseczki ochronnej i biletu, znajduje się w stanie śmierci klinicznej - informuje agencja AFP. Noszenie maseczek ochronnych w komunikacji miejskiej we Francji jest obowiązkowe.
Grupa pasażerów zaatakowała kierowcę autobusu w Bayonne w południowo zachodniej Francji w niedzielę wieczór, gdy zwrócił uwagę 30-letniemu mężczyźnie na to, że ten nie posiadał obowiązkowej w transporcie publicznym maseczki ochronnej i biletu.
Do ataku na kierowcę doszło w dzielnicy Balichon. Kierowca odmówił wpuszczenia mężczyzny do autobusu, po czym został rzucony na ziemię i skopany. Sprawcy uciekli, policji jednak udało się aresztować napastnika oraz jego czterech pomocników.
Pobity kierowca został przewieziony do szpitala, jednak mimo udzielonej mu pomocy, znajduje się w stanie śmierci klinicznej.
Jak informuje źródło policyjne, sprawcy to „ludzie z marginesu społecznego; alkoholicy i narkomani”, są znani policji od dawna.
„Byliśmy świadkami szczególnie gwałtownego i barbarzyńskiego aktu”
- oświadczył burmistrz miasta Jean-Rene Etchegeray. Wyraził nadzieję, że sprawcy zostaną surowo ukarani.