Wczoraj przekroczyliśmy łączną liczbę 17 mln wykonanych szczepień. Ta dynamika jest zadowalająca - mówił dziś w Sygnałach Dnia szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk. Jak dodał, od przyszłego tygodnia do kampanii profrekwencyjnej ruszają influencerzy, którzy będą mieli za zadanie zachęcić młodzież do szczepień. Od czerwca będzie można także zaszczepić się w aptece.
Ile osób uprawnionych do szczepienia jest w procedurze szczepiennej (zarejestrowani, czekają, przyjęli jedną lub dwie dawki)? - zapytała swojego gościa redaktor Katarzyna Gójska.
- Jest to około 15,2 mln osób, czyli około 48 procent pełnoletnich uprawnionych do szczepienia. Codziennie przyrasta około 200 tysięcy osób - przyznał Michał Dworczyk, podkreślając:
Od zeszłego piątku rozwijamy kolejną kampanię profrekwencyjną. Ta liczba systematycznie przyrasta.
Dworczyk zaznaczył, że w grupie nastolatków (16-17) lat jest prowadzona oddzielna statystyka i tam ta liczba osób w procedurze szczepiennej wynosi około 15 procent. Jednak tu możliwość rejestracji jest dopiero od kilku dni.
- Oczywiście jesteśmy nastawieni w grupie najmłodszych osób, żeby prowadzić oddzielną kampanię profrekwencyjną. Ona zacznie się w przyszłym tygodniu, będą w niej brały udział influencerzy. Jesteśmy przekonani, że procent tych osób będzie systematycznie wzrastał
- dodał szef Kancelarii Premiera.
Czy 48 procent zarejestrowanych i zaszczepionych to zadowalająca liczba? Michał Dworczyk uważa, że bardziej należy się skupić na tym, jaka będzie przyszłość i przekonać tych, którzy jeszcze nie zarejestrowali.
- Uważam, że odsetek osób, które wchodzą do systemu jest zadowalający, ale trzeba myśleć o tym, co będzie się działo za tydzień, kilka tygodni, kilka miesięcy. Dynamika zapisów powoli spada, są wszystkie roczniki dopuszczone do rejestracji, największe zainteresowanie rejestrowaniem już minęło, a teraz musimy się nastawić na przyjmowanie zapisów osób, które w pierwszych grupach nie były tak zdeterminowane
- podkreślił.
Dodał, że główny nacisk należy kłaść na przekonywanie dorosłych Polaków do szczepień, gdyż nie są oni przyzwyczajeni do szczepień, tak jak w innych krajach w Europie zachodniej. - Pokazują to wyniki szczepień na grypę - wyjaśnił Dworczyk, przyznając, że "to wyzwanie, z którym trzeba się zmierzyć".
Dworczyk zdementował plotkę, jakoby "rejestracja stanęła". Oznajmił, że rząd przeszedł do przekonywania Polaków, by zaszczepili się, by wygrać z pandemią.
- To wyzwanie stoi nie tylko przed rządem, ale przed całym społeczeństwem
- dodał.
Jeżeli chodzi o szczepienia, to Dworczyk ujawnił, że od czerwca będzie możliwość szczepienia w aptekach, procedura wdrożenia systemu szczepień w zakładach pracy również jest na ukończeniu.
- Wczoraj przekroczyliśmy łączną liczbę 17 mln wykonanych szczepień. Ta dynamika jest zadowalająca. W czerwcu powinny zniknąć problemy z dostawami szczepionek
- powiedział szef KPRM.