Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Koronawirus

Jack Grealish rozbija samochody na parkingu... a wcześniej apelował o pozostanie w domu

Jack Grealish - kapitan zespołu angielskiej Premier League Aston Villa - narozrabiał pod domem swojego znajomego w niedzielny poranek. Piłkarz próbując odjechać Range Roverem uszkodził trzy zaparkowane samochody. Dzień wcześniej apelował w mediach społecznościowych o pozostanie w domach z powodu pandemii koronawirusa.

Angielskie media mają używanie, a kibice szydzą z Jacka Grealish'a, który chciał zachować się odpowiedzialnie. Gwiazdor Aston Villi umieścił w sobotę w internecie apel związany z koronawirusem. Nawoływał do pozostawania w swoich domach, a później... ruszył w miasto.

Reklama

Jack Grealish w sobotę zaapelował o pozostanie w domach z powodu koronawirusa

Świadkowie widzieli piłkarza, który w niedzielny ranek opuścił mieszkanie znajomego. Prawdopodobnie nikt by się tym nie zainteresował. Jednak Grealish próbując odjechać uszkodził swojego - wartego 80 tysięcy funtów - Range Rovera. Przy okazji urwał zderzak w zaparkowanym za nim srebrnym vanie, a później zarysował jeszcze dwa stojące obok pojazdy.

Piłkarz zostawił swoje dane pracownikowi ochrony i pośpiesznie oddalił się z miejsca zdarzenia pieszo, przed pojawieniem się policji. Pojawiły się sugestie, że po sobotnim wieczorze nie chciał być przebadany alkomatem...

Jack Grealish w niedzielę rano porzucił uszkodzonego Range Rovera pod domem znajomego

 

Reklama