Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Koronawirus

Ferma norek zostanie zlikwidowana. W Kartuzach pierwszy przypadek zakażenia u tych zwierząt

Podjęto decyzję o zlikwidowaniu fermy norek koło Kartuz (Pomorskie), gdzie stwierdzono przypadki zakażenia koronawirusem u tych zwierząt - poinformował minister zdrowia Adam Niedzielski. Dodał, że na miejscu są służby odpowiedzialne za sytuację epidemiczną, jak i sanepid.

"Jeżeli chodzi o sytuację na fermie norek w okolicach Trójmiasta to rzeczywiście doszło tam do zidentyfikowania w badaniu próbkowym (zakażenia SARS-CoV-2 u norek) - bo we wszystkich fermach w Polsce prowadzone są przez pion weterynaryjny takie badania. Na 20 zbadanych zwierząt na tej fermie, cztery mają dodatnie wyniki" - powiedział minister zdrowia.

Jak zaznaczył, już wcześniej pojawiały się informacje, że na tej fermie jest możliwe ryzyko zakażenia norek koronawirusem.

- W tej chwili są tam wszystkie służby odpowiedzialne za sytuację epidemiczną, zarówno te z pionu weterynaryjnego, podległego ministrowi rolnictwa, jak i oczywiście jest tam sanepid, który zajmuje się właścicielami i pracownikami tej fermy

- zaznaczył Niedzielski.

Poinformował, że "została podjęta decyzja o zlikwidowaniu tej fermy".

Pomorski sanepid poinformował w poniedziałek, że kwarantanną objęto wszystkie osoby opiekujące się zwierzętami na fermie k. Kartuz, gdzie wykryto pierwszy przypadek zakażenia u norek. Jak przekazał pomorski sanepid, będą one poddane testom na obecność patogenu.

O pojawieniu się choroby u zwierząt poinformowało w niedzielę wieczorem ministerstwo rolnictwa.

Przypadki koronawirusa potwierdzono wcześniej na fermach norek w innych europejskich państwach, m.in. w Szwecji, Grecji, Holandii, Danii, Francji, Hiszpanii i we Włoszech.

Źródło: PAP, niezalezna.pl, Twitter