W poniedziałek w Wielkiej Brytanii odnotowano zaledwie 17 nowych zgonów z powodu COVID-19. To najlepszy wynik od września ubiegłego roku.
Wielka Brytania to jedno z najbardziej poszkodowanych przez pandemię chińskiego koronawirusa państw na świecie. Do dzisiaj zdiagnozowano tam aż 4,3 miliona infekcji a ponad 126 tysięcy osób straciło życie z powodu COVID-19. Tam również wyewoluował tzw, wariant brytyjski koronawirusa, który z powodu znacznie większej zaraźliwości szybko rozszedł się po świecie i w większości państw odpowiada teraz za znaczną część nowych infekcji.
W poniedziałek UK ogłosiło, że w ciągu ostatnich 24 godzin liczba nowych zgonów z powodu COVID-19 to 17. To najlepszy wynik od pół roku, odkąd 28 września odnotowano 13 nowych zgonów. Dla porównania tydzień wcześniej odnotowano 52 zgony a w rekordowym dniu 20 stycznia ponad 1820. W Polsce, która ma populację mniejszą o ok. 25 milionów osób, tego dnia z powodu COVID zmarło 141 osób. Co ciekawe liczba zdiagnozowanych w UK nowych infekcji – 5342 - była wyższa niż odnotowane tydzień wcześniej 4618.
Co najważniejsze nie był to odosobniony wypadek. Od 20 stycznia widać drobne wahnięcia, ale wyraźnie widoczna jest tendencja spadkowa jeśli chodzi o zgony na COVID-19. Co ciekawe nie widać tej tendencji jeśli chodzi o infekcje. Liczba nowych dziennych infekcji również spadała ostro od tamtego dnia, ale na początku marca ich spadek wyraźnie wyhamował i od tego czasu utrzymuje się w przedziale 5-6 tysięcy nowych infekcji dziennie.
Eksperci są zgodni, że za spadek liczby zgonów odpowiada wyjątkowo sprawnie przeprowadzona kampania szczepień. Na chwilę obecną pierwszą dawkę szczepionki otrzymało już ok. 30 milionów Brytyjczyków, z czego ponad 2 miliony otrzymało już drugą. W niedzielę ogłoszono też, że w ciągu trzech ostatnich dni trzykrotnie pobito dzienne rekordy w podawaniu szczepionek. W czwartek podano ponad 660 tysięcy dawek szczepionki, w piątek ponad 711 tysięcy a w sobotę ponad 844 tysiące. Pod względem ilości podanych szczepionek per capita UK z wynikiem 44 dawki na 100 mieszkańców zajmuje obecnie drugie miejsce na świecie za Izraelem, który podał 112 dawek na 100 mieszkańców (wliczana w to jest zarówno pierwsza jak i druga dawka).
Brytyjczycy szykują się jednak na to, że tempo kampanii szczepień spadnie. Jednym z powodów ma być to, że opóźnia się dostawa 1,7 miliona dawek szczepionki zamówionej w Indiach. Rząd uważa jednak, że ich plany podania do połowy kwietnia przynajmniej jednej dawki członkom grup priorytetowych – osobom po pięćdziesiątce, pracownikom służby zdrowia, pensjonariuszom domów opieki itp. - zostaną zrealizowane. Jeśli chodzi o pozostałe 21 milionów dorosłych osób rząd planuje podać im co najmniej jedną dawkę do końca lipca, co oznacza, że kampania szczepień powinna skończyć się w październiku. Liczą także na to, że dzięki szczepieniom sytuacja poprawi się na tyle, że już tego lata będzie można zrezygnować z większości restrykcji.