Pfizer zmniejszył dostawy szczepionek do krajów UE, co także w Polsce przełożyło się na zmianę harmonogramu Narodowego Programu Szczepień. Michał Dworczyk, pełnomocnik rządu ds. programu, wyraził nadzieję, że do końca lutego zakończą się szczepienia grupy "0". Wydłużyć mogą się jednak szczepienia dla seniorów. Termin ustalony na koniec pierwszego kwartału 2021 wydaje sie mało realny.
Szef KPRM Michał Dworczyk był pytany we wtorek na antenie TVP Info o terminy i dane ws. szczepień przeciwko COVID-19 grupy "0", czyli personelu medycznego.
- Zbliżamy się powoli do pół miliona osób zaszczepionych z grupy "0", a zarejestrowanych mamy około miliona osób - mówił.
Jak dodał, "to, co można powiedzieć - opierając się też na deklaracjach firmy Pfizer, które już kilkakrotnie się zmieniały - że zakończymy szczepienia grupy 0 w lutym".
Chcieliśmy zrobić to szybciej, ale nie spowalniamy zarówno rejestracji, jak i szczepień seniorów powyżej 70. roku życia - to jest grupa najbardziej wrażliwa, to ich musimy najbardziej chronić - podkreślał.
Dworczyk pytany, do kiedy chcemy zaszczepić osoby powyżej 80. roku życia, odpowiedział, że do tej pory zarejestrowało się blisko pół miliona z 1,7 mln osób w tej grupie.
- Szczepienia rozpoczną się 25 stycznia i chcielibyśmy, żeby też w pierwszym kwartale wszyscy seniorzy powyżej 80. roku życia zostali zaszczepieni jako ta najbardziej zagrożona trudnym przebiegiem choroby grupa - powiedział. Dopytywany, jak sytuacja ma się z seniorami powyżej 70. roku życia, szef KPRM przyznał, że "gdybyśmy mieli dostateczną ilość szczepionek - myślę, że to byłoby możliwe do końca pierwszego kwartału, ale biorąc pod uwagę obecną sytuację - wydaje się to mało możliwe"
Zmniejszone dostawy szczepionek Pfizera wymusiły zmiany w harmonogramie Narodowego Programu Szczepień. W poniedziałek, zamiast planowanych 360 tys. dawek preparatu, do Polski dotarła niespełna połowa - 176 tys.Nie wszystkie szpitale węzłowe, które miały rozpocząć podawanie drugiej dawki preparatu Pfizer-BioNTech, otrzymały produkt. W konsekwencji w niektórych placówkach wstrzymano szczepienia pierwszą dawką.