W hiszpańskich miastach od soboty tworzą się długie kolejki przed placówkami medycznymi i laboratoriami w związku z masowym wykonywaniem testów na obecność koronawirusa przed Bożym Narodzeniem. Większość z oczekujących na badanie planuje udać się na okres świąteczny na Baleary i Wyspy Kanaryjskie.
Wraz z wprowadzeniem na obu archipelagach zmian dotyczących restrykcji epidemicznych, pomiędzy 18 grudnia a 10 stycznia wszystkie przybywające tam osoby będą musiały przedstawić negatywny test na Covid-19.
Długie kolejki osób, które chcą zrobić test, widoczne są od soboty w największych hiszpańskich miastach - Madrycie, Barcelonie i Sewilli.
Na Twitterze podczas minionego weekendu wielu mieszkańców Madrytu publikowało zdjęcia kolejek, w których niektóre osoby pojawiały się tuż po godz. 6. Niektóre kolejki były długie na ponad 1 km.
Od połowy grudnia większość hiszpańskich wspólnot autonomicznych wprowadziła restrykcje sanitarne dotyczące przemieszczania się osób w przestrzeni publicznej w okresie świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku. W niektórych z nich w okresie tym będzie obowiązywał kordon sanitarny.
W niedzielę władze Estremadury, na zachodzie kraju, ogłosiły w okresie świątecznym zakaz spotykania się w grupach liczących więcej niż 6 osób. Dotychczas limit ten wynosił 10 osób.