Jeszcze dziś minister zdrowia, Adam Niedzielski, ma przedstawić plan dalszej współpracy z Radą Medyczną, po tym, gdy rezygnację z członkostwa w niej złożyło 13 z 17 doradców. Rzecznik rządu, Piotr Müller przyznał, że formuły takiej, jaka funkcjonowała do tej pory, raczej nie będzie. Zaznaczył jednocześnie, że są jeszcze konsultanci krajowi, wojewódzcy i oni też są w stałym kontakcie czy to z szefem MZ, czy z wojewodami.
Minister zdrowia Adam Niedzielski po południu wyda oświadczenie dotyczące tego, w jakiej formie będzie kontynuowana współpraca z Radą Medyczną przy premierze - powiedział w poniedziałek wiceminister zdrowia Waldemar Kraksa. W tej chwili nie planujemy wprowadzać żadnych nowych obostrzeń - dodał.
W piątek 13 z 17 członków Rady Medycznej do spraw COVID-19 przy prezesie Rady Ministrów złożyło rezygnację z doradzania rządowi. W skład Rady wchodzą eksperci z wielu dziedzin medycyny.
"Jako Rada Medyczna byliśmy niejednokrotnie oskarżani o niedostateczny wpływ na poczynania rządu. Jednocześnie obserwowaliśmy narastającą tolerancję zachowań środowisk negujących zagrożenie COVID-19 i znaczenie szczepień w walce z pandemią, czego wyrazem były również wypowiedzi członków rządu lub urzędników państwowych" – napisali we wspólnym oświadczeniu.
Michał Dworczyk, szef KPRM, powiedział w sobotę, że "wyczerpała się dotychczasowa formuła współpracy" z członkami Rady, a premier podziękował im za dotychczasową pracę.
Na rezygnacje reaguje Ministerstwo Zdrowia.
- Dziś mamy w ministerstwie i posiedzenie sztabu - tak, jak zawsze - kryzysowego, ale także spotkanie ścisłego kierownictwa Ministerstwa Zdrowia, gdzie chcemy zastanowić się nad nową formułą. I minister Adam Niedzielski po południu wyda oświadczenie, w jakiej formie w tej chwili będziemy to kontynuować
- powiedział w Polsat News wiceminister zdrowia, Waldemar Kraska.
Wiceminister podkreślił, że rady, sugestie, czy też rekomendacje Rady Medycznej "były wielokrotnie uwzględniane".
Rzecznik rządu, Piotr Müller, pytany w Radiu Plus czy będzie nowa formuła Rady, odpowiedział, że w tej chwili wypracowywane są decyzje z ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim.
Zaznaczył jednocześnie, że są jeszcze konsultanci krajowi, wojewódzcy i oni też są w stałym kontakcie czy to z szefem MZ, czy z wojewodami.
Dopytywany czy to oznacza, że Rady Medycznej już nie będzie, Müller przyznał, że formuły takiej, jaka funkcjonowała do tej pory, raczej nie będzie.
- Natomiast, tak jak mówię, są inne narzędzia, inne sposoby, aby też osiągnąć podobny efekt
- dodał rzecznik rządu.
Waldemar Kraska zapytany w Polsat News, czy w rządzie jest jakiś paraliż, jeżeli chodzi o decyzje dotyczące walki z piątą falą koronawirusa, odpowiedział: "Myślę, że żadnego paraliżu nie ma, na pewno jest dyskusja, na pewno przekonujemy się na argumenty".
Jak dodał, "ustawa zwana ustawą posła Hoca przeszła ostatnio przez komisję zdrowia, tam została zaakceptowana".
- Mam nadzieję, że będzie jej dalszy ciąg w czasie prac sejmowych
- powiedział.
Mowa o poselskim projekcie ustawy o weryfikacji covidowej, którego autorami jest grupa posłów PiS, w tym poseł Czesław Hoc (PiS). Jak uzasadniono w projekcie, zapisy mają "umożliwić pracodawcy sprawowanie rzeczywistej kontroli nad ryzykiem wystąpienia infekcji wirusa SARS-CoV-2, powodującego chorobę COVID-19 w zakładzie pracy".
Radosław Fogiel, wicerzecznik PiS, zdementował pogłoski o rzekomym niezadowoleniu sejmowej większości z działań ministra Adama Niedzielskiego.
– Każdy minister rządu jest pewien wsparcia większości sejmowej i jest pewien tego, że w przypadku ataków opozycji zostanie przez większość sejmową obroniony i dopóki misja któregokolwiek z ministrów się nie skończy, dopóki nie postanowi o tym pan premier, to każdy będzie swoją funkcję pełnił. Pytanie o jaki horyzont czasowy pan pyta. Nie jestem wróżbitą Radosławem, żeby powiedzieć czy kiedykolwiek nie będzie jakiejkolwiek dymisji, nie ma takich planów, pan minister Niedzielski pracuje. Też nie ma [planów dymisji Ziobry]. Od razu uprzedzę, nie ma też planów dymisji i zmiany premiera. Te wszystkie humbugi medialne właśnie nimi są
- stwierdził na antenie TVN24.