Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Koronawirus

Czy grozi nam gospodarczy lockdown? Müller: Nie spodziewałbym się powtórki z wiosny

- Nie chcielibyśmy na pewno wprowadzać takich restrykcji jak wiosną, więc gospodarczego lockdownu, tak szerokiego jak wiosną, raczej bym się nie spodziewał - powiedział rzecznik rządu Piotr Müller.

as

Piotr Müller został zapytany o to, czy polskie władze przewiduje wprowadzenia gospodarczego lockdownego, takiego jaki ma już miejsce w wielu innych europejskich krajach. 

Reklama

Mam nadzieję, że to rozwiązanie nie będzie konieczne, choć fakt, że faktycznie w innych krajach Europy, teraz w Wielkiej Brytanii, we Francji czy w Portugalii, już do tego dochodzi, powoduje że oczywiście takie pytanie nadal wisi w powietrzu, aczkolwiek nie chcielibyśmy na pewno wprowadzać takich restrykcji jak wiosną, więc gospodarczego lockdownu, tak szerokiego jak wiosną, raczej bym się nie spodziewał 

- stwierdził w Radiu Zet.

Rzecznik rządu przyznał, że faktycznie w niektórych województwach mamy do czynienia z trudną sytuacją, jeżeli chodzi o ilość respiratorów. 

Niestety faktycznie w niektórych województwach ta sytuacjach z respiratorami jest już bardzo trudna. W tej chwili dzięki temu, że dostawy Agencji Rezerw Materiałowych na bieżąco uzupełniają, to sytuacja nie wygląda jeszcze tak dramatycznie, jak jest w krajach Europy Zachodniej, niektórych, ponieważ uruchamiane są respiratory, które są spoza tego limitu, który jest oficjalnie wykazywany, czyli te respiratory, które są używane przy innych procedurach medycznych, a na bieżąco uzupełniane są z ARM

- powiedział. 

Piotr Müller odniósł się także do poruszanej w mediach kwestii zakupu limuzyn.

Jak rozumiem, pani odwołuje się do artykułu jednego z tabloidów, w którym stwierdzono, że liczba limuzyn, już nie pamiętam, chyba w setki tam szła. I właśnie wczoraj poprosiłem Centrum Obsługi Administracji Rządowej, które wykonuje te zakupy, aby zweryfikować o co chodzi. I to są zakupy dla ponad 70 czy bodajże równo 70 jednostek różnego rodzaju, łącznie z GDDKiA. W przytłaczającej większości to są samochody combi, jakieś dostawcze, dla GDDKiA, dla Centrali Nasiennictwa. Różne samochody służbowe, które mają cel taki użytkowy, codzienny 

- zaznaczył. 

as

Reklama