Szef resortu zdrowia omówił bieżącą sytuację epidemiczną na konferencji w Warszawie, poświęconej programowi dla chorób rzadkich.
Poinformował, że widać kontynuację trendu wzrostowego liczby zachorowań. Podał, że średnia dzienna zakażeń z ostatniego tygodnia zbliżyła się do 10 tys. Porównując ten wynik z wynikami z poprzedniego tygodniem, to wzrost o jedną trzecią, ponad 33 proc. Wówczas ta średnia dzienna liczba zakażeń w tygodniu wynosiła 7,3 tys.
- Ta dynamiczna zmiana ma odzwierciedlenie nie tylko na poziomie dziennej liczby zachorowań, ale widzimy inne sygnały, które pokazują, że mamy do czynienia z kontynuacja trendu, a tendencja ma charakter trwały
- wskazał minister.
Zwrócił uwagę, że w zeszłym tygodniu wzrosło obłożenia bazy łóżkowej o ponad 2 tys. MZ podało w poniedziałek, że z powodu koronawirusa w szpitalach przebywa 14 929 osób. Tydzień wcześniej, 22 lutego, resort informował, że hospitalizowanych jest 12 868 pacjentów
Niedzielski przypomniał, że dla pacjentów z COVID-19 przygotowane jest ponad 26 tys. łóżek. Dokładnie – 26 254. Oznacza to, jak akcentował minister, że jest jeszcze bufor bezpieczeństwa.
- Średni poziom "zajętości" jest rzędu 57 proc. Oczywiście to parametr, który różni się w poszczególnych województwach
- zastrzegł.
Najwięcej zajętych łóżek dla pacjentów covidowych jest – jak podał – w woj. podkarpackim – blisko 70 proc. W dalszej kolejności jest województwo mazowieckie – 69 proc. Na drugim biegunie jest woj. zachodniopomorskie, gdzie wskaźnik ten wynosi 45 proc.
Minister poinformował, że widać także wzrost liczby zleceń na badania i liczby wykonywanych testów.
- Rośnie liczba osób objawami lub zaniepokojonych swoim stanem zdrowia
- wskazał.
Niedzielski podał, że współczynnik reprodukcji, obrazujący, z jakim tempem rozwija się pandemia, przekroczył wartość jednostkową i wynosi 1,19.
- Ten współczynnik należy interpretować w ten sposób, że jedna osoba zaraża, statystycznie rzecz biorąc, 1,19 osób, czyli mamy do czynienia z rozwojem liczby zachorowań. Jeśli wartość tego wskaźnika byłaby mniejsza od jedynki, mielibyśmy do czynienia ze spadkiem
- wyjaśniał minister.
Niedzielski podał, że największa wartość tego wskaźnika występuje w woj. podkarpackim i wynosi prawie 1,3.
- Pozostałe województwa, które mają ten poziom powyżej 1,2, to dolnośląskie, małopolskie, mazowieckie, śląskie i świętokrzyskie - powiedział szef MZ. Dodał, że parametry te oznaczają, że w tych województwach jest duża dynamika zachorowań.
- Ale podstawowym parametrem, który obserwujemy na poziomie regionalnym, jest liczba średnia w tygodniu zachorowań na 100 tys. osób - zaznaczył minister Niedzielski. Poinformował, że najwyższy taki wskaźnik jest woj. warmińsko-mazurskim i wynosi 52 osoby.
Szef MZ podał, że średni wskaźnik dla Polski to 25,7. - Województwa, które mają poziomy w przedziale 30, 40 tego parametru, to w kolejności woj. pomorskie, lubuskie, mazowieckie i kujawsko-pomorskie - powiedział.