U trzech pacjentów na Węgrzech wykryto obecność pochodzącego z Wielkiej Brytanii szczepu B1.1.7 koronawirusa - poinformowała dziś naczelna lekarz kraju Cecilia Mueller.
Jak podkreśliła Mueller podczas konferencji prasowej, pojawienie się tej bardziej zaraźliwej odmiany wirusa - obecnej także w państwach sąsiednich - było kwestią czasu.
"Było oczywiste, że Węgry nie będą w stanie uniknąć tego wariantu"
- stwierdziła naczelna lekarz kraju.
Do odkrycia doszło tydzień po przywróceniu przez węgierski rząd połączeń lotniczych z Wielką Brytanią.
W ubiegłym tygodniu rząd w Budapeszcie przedłużył obowiązujące od listopada restrykcje przeciwepidemiczne, w tym zamknięcie szkół, hoteli, restauracji oraz wieczornej godziny policyjnej.
Mueller poinformowała dziś, że mimo lekkiego spadku liczby osób hospitalizowanych z Covid-19, nie może rekomendować złagodzenia restrykcji.
Od początku pandemii na Węgrzech potwierdzono ponad 345 tys. przypadków zakażeń koronawirusem, z czego 10 948 zakończyło się śmiercią pacjentów. W szpitalach przebywa ok. 5 tys. pacjentów z Covid-19.