Angielska Premier League szykuje się do wznowienia rozgrywek przerwanych przez pandemię koronawirusa. Pierwsza faza planu powrotu piłkarzy na boiska zawiera kilka ciekawych założeń. Zawodnicy nie będą mogli wykonywać wślizgów, treningi będą się odbywać w pięcioosobowych grupach, a murawy będą dezynfekowane.
Angielska ekstraklasa szykuje się do powrotu rozgrywek przerwanych przez pandemię. Zgodnie z ostatnimi ustaleniami brytyjskiego rządu będzie to możliwe na początku czerwca. Kluby mają natomiast nadzieję, że już w najbliższy poniedziałek będą mogły wznowić treningi.
Now on Naija Reports
— Naija Reports (@naija_reports) May 13, 2020
On the Premier League’s suggestion for players to ‘turn their face away in a tackle’https://t.co/QlMbXq2w8l pic.twitter.com/BpLdo3OVDY
W czwartek do wszystkich drużyn z Premier League wysłano obowiązujące przepisy. Do protokołów dotarła BBC. Zgodnie z nowymi regulacjami całe boiska przed sesjami treningowymi będą dezynfekowane. Piłkarze w pierwszej fazie powrotu do zajęć będą mogli trenować najwyżej w grupach pięcioosobowych. Ich zdrowie będzie stale monitorowane, by wykryć ewentualne zakażenia koronawirusem. Podczas treningów ma być zabronione wykonywanie wślizgów.
Według niektórych mediów piłkarzom ma być przekazana sugestia by już po wznowieniu rywalizacji również unikali gry wślizgiem. Gdy już wykonają taką próbę odebrania piłki podczas meczu powinni odwracać głowę od piłkarza drużyny przeciwnej.
Plan wznowienia rozgrywek Premier League wywołuje mieszane uczucia. Część piłkarzy otwarcie przyznaje, że boi się o zdrowie swoje i swoich rodzin. 29-krotny reprezentant Anglii Danny Rose stwierdził:
Rząd mówi, że powrót do gry podniesie morale narodu. Mam w dupie morale, kiedy zagrożone jest ludzkie życie. O powrocie do gry nie powinno się nawet mówić, dopóki liczba zakażeń i zgonów znacznie nie spadnie.
W Wielkiej Brytanii odnotowano ponad 223 tys. zakażeń koronawirusem i ponad 32 tys. zgonów.