Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Zwolnienia w administracji publicznej - na poziomie 10 proc. Sasin wyjaśnia, dlaczego

W ramach zwolnień grupowych zgłoszonych w lipcu i sierpniu pracę może stracić dwa razy więcej osób niż rok wcześniej — wynika z ankiety, którą publikuje poniedziałkowy "Puls Biznesu". Do sprawy odniósł się na antenie Radiowej Jedynki gość Katarzyny Gójskiej minister aktywów państwowych Jacek Sasin, zaznaczając, iż "okres koronawirusa pokazał, że są możliwości racjonalizacji pewnych działań", dlatego "rząd podjął decyzję o ograniczeniu zatrudnienia w administracji na poziomie ok. 10 proc.".

Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska

Jak pisze "PB", w ramach ankiety zebrał informacje z 60 różnej wielkości powiatowych urzędów pracy (PUP) z całej Polski - od Suwałk po Jelenią Górę i od Świnoujścia po Chełm. "Zebrane dane, choć nie zaskakują, mogą niepokoić. Okazuje się bowiem, że skala zwolnień grupowych w najbliższych miesiącach może być dwa razy większa niż rok wcześniej" - czytamy w dzienniku.

W czerwcu - jak twierdzi "Puls Biznesu" - według danych z ankietowanych PUP - pracodawcy zgłosili zwolnienia grupowe obejmujące około 2,2 tys. osób, podobnie jak rok wcześniej. "Kolejne miesiące przyniosły jednak istotną zmianę. W lipcu i sierpniu do urzędów spłynęły zgłoszenia dotyczące zwolnień grupowych prawie 6 tys. pracowników. Rok wcześniej skala zjawiska była znacznie mniejsza - niespełna 3,5 tys. zatrudnionych" - podaje dziennik.

Sprawę skomentował w "Sygnałach dnia" na antenie Radiowej Jedynki gość Katarzyny Gójskiej minister aktywów państwowych Jacek Sasin.

Polska gospodarka jest w kryzysie, co do tego nie ma wątpliwości. Zanotowaliśmy po drugim kwartale bardzo wyraźny spadek PKB o 8,2 proc. To jest nieco mniej niż było przewidywane

- mówił pytany o sytuację spowodowaną walką z pandemią koronawirusa. 

Wskazał również, że "jeśli chodzi o bezrobocie, na razie sytuacja jest stabilna".

Minister rodziny podała w ostatnich dniach, że ten poziom bezrobocia to jest 6,1 proc. i to jest jeden z najlepszych wyników w całej Unii Europejskiej

- przypomniał.

Wicepremier mówił również o zwolnieniach w sferze budżetowej, zaznaczając, iż "okres koronawirusa pokazał, że są możliwości racjonalizacji pewnych działań", dlatego "rząd podjął decyzję o ograniczeniu zatrudnienia w administracji na poziomie ok. 10 proc.".

Będą duże zwolnienia w sferze budżetowej?

W związku z tym, że w całej gospodarce następują oszczędności, szukamy stabilizacji. Okres koronawirusa i pracy zdalnej pokazał, że są możliwości racjonalizacji pewnych działań. Rząd podjął decyzję o ograniczeniu zatrudnienia w administracji, przede wszystkim w urzędach, na poziomie ok. 10 proc.

- zaznaczył.

 

 



Źródło: niezalezna.pl

Magdalena Żuraw