Za „bardzo daleko posunięte deklaracje” uznał m. in. fakt podzielania stanowiska szefów polskiej i amerykańskiej dyplomacji co do politycznego charakteru niemiecko-rosyjskiego projektu Nord Stream 2, politolog, prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski z Uniwersytetu Łódzkiego.
Sekretarz stanu USA Rex Tillerson spotkał się w Warszawie z premierem Mateuszem Morawieckim.
"Polska i Stany Zjednoczone razem są przeciwni Nord Stream 2, który podkopuje całościowe bezpieczeństwo i stabilność energetyczną Europy, zapewniając Rosji jeszcze jedno narzędzie upolitycznienia energetyki"
– podkreślił po spotkaniu szef amerykańskiej dyplomacji.
Także minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz powiedział, że podczas rozmów "Polska przedstawiła krytykę projektu Nord Stream, 2 jako służącego wywieraniu nacisku geopolitycznego w tym regionie świata". "Będziemy prosić naszych amerykańskich sojuszników o wsparcie w tym zakresie" - dodał.
Prof. Żurawski vel Grajewski, odnosząc się do tego, ocenił, że fakt szczególnego podkreślania w wypowiedziach polityków problemów związanych z Nord Stream 2 nie jest zaskoczeniem, m.in. z uwagi na biznesową przeszłość amerykańskiego sekretarza stanu, który był związany z branżą energetyczną.
"Oczywiście zrozumienie przez Rexa Tillersona natury tego wymiaru bezpieczeństwa jest wyższe niż przeciętne wśród polityków. Bardzo to nas cieszy. Ważne jest nie tylko dostrzeżenie politycznego charakteru projektu niemiecko-rosyjskiego, ale i podkreślany przez ministra Czaputowicza jego wymiar finansowy w rozumieniu uzyskiwania przez Rosję środków ze sprzedaży gazu, zużywanych następnie na rosyjską aktywność wojskową w polityce międzynarodowej. To wszystko są bardzo daleko posunięte deklaracje wspólnego rozumienia tego problemu przez Polskę i USA"
– zauważył profesor.
Prof. Żurawski vel Grajewski zwrócił też uwagę na podkreślenie przez sekretarza stanu USA znaczenia Polski dla budowy zintegrowanego środkowoeuropejskiego regionalnego rynku gazu, przez rozwój sieci przemysłu tego surowca i interkonektorów, łączących narodowe systemy dystrybucji poszczególnych państw. "Wiąże się to z koncepcją Trójmorza, która po raz kolejny – pierwszy raz nastąpił w trakcie wizyty prezydenta USA Donalda Trumpa w Warszawie – uzyskała jednoznaczne wsparcie ze strony Stanów Zjednoczonych" – podkreślił naukowiec.
Zdaniem prof. Żurawskiego vel Grajewskiego "optymistycznie" należy odbierać te wymiany zdań polityków, które dotyczyły kwestii wzmocnienia obecności wojskowej NATO i USA w Polsce i stałości tej obecności. Jak zauważył, podkreślone zostało osiąganie przez Polskę pułapu 2 proc. PKB wydatków wojskowych z perspektywą ich dalszego wzrostu. Dodał, że sytuuje to Polskę "w wąskim gronie sześciu państw członkowskich NATO wypełniających ten wymóg, a zatem daje Polsce status twórcy wspólnego bezpieczeństwa, a nie jego konsumenta, oczekującego obrony +na koszt+ USA".