Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

USA wycofały się z WHO. Trump: "Zdzierali z nas"

Jedną z pierwszych decyzji prezydenta Donalda Trumpa po ponownym zaprzysiężeniu w styczniu br. było wycofanie Stanów Zjednoczonych ze Światowej Organizacji Zdrowia. Jako powody wskazano "niewłaściwe zarządzanie przez tę organizację pandemią Covid-19", brak pilnych reform i powiązania ze światem polityki, a także "niesprawiedliwie uciążliwe płatności na rzecz organizacji".

Donald Trump
Donald Trump
fot. - FB/Donald J. Trump (transmisja)

Wyjście USA z WHO

Donald Trump został ponownie zaprzysiężony na Prezydenta USA 20 stycznia 2025 r. Tego samego dnia podpisał rozporządzenie wykonawcze o wycofaniu USA z WHO

"Światowa Organizacja Zdrowia z nas zdziera" - powiedział polityk uzasadniając podpisane rozporządzenie. Choć prezydent przyznał, że docenia wagę współpracy międzynarodowej, by zapobiegać pandemiom, to argumenty finansowe przeważyły.

W komunikacie opublikowanym na stronie Białego Domu napisano o "niewłaściwym zarządzaniu przez WHO pandemią Covid-19, która wybuchła w Wuhan w Chinach oraz innymi, globalnymi kryzysami zdrowotnymi", o braku "pilnych" reform i powiązaniach ze światem polityki, a także o "niesprawiedliwie uciążliwych (dla USA - red.) płatnościach" na rzecz organizacji.

Nowa administracja USA podaje też, że składki uiszczane przez USA do budżetu WHO są „niesprawiedliwe” i niewspółmiernie obciążają budżet Stanów Zjednoczonych, w porównaniu z wpłatami uiszczanymi przez inne państwa członkowskie. 

Trump zdecydował o wycofaniu USA z WHO jeszcze w 2020 r. Cały proces trwa jednak 12 miesięcy, a jego następca w Białym Domu, Joe Biden anulował tę decyzję w styczniu 2021 r. Stany Zjednoczone są członkiem-założycielem WHO, która powstała w 1948 roku. Obecnie do organizacji należą 194 państwa.

Wpływ innych państw na politykę WHO

Głównym zmartwieniem administracji Donalda Trumpa jest wpływ, jaki na politykę WHO miały i mają państwa takie jak Chiny. Innym problemem jest z kolei wpływ na politykę WHO miliardera i filantropa, Michaela Bloomberga. Jego Bloomberg Philantropies forsowała w WHO restrykcyjne polityki dotyczące mniej szkodliwych od papierosów alternatyw z nikotyną, wspierając WHO hojnymi darowiznami.

Decyzja USA może być początkiem końca okresu, w którym WHO i WHO FCTC działały niemalże bezkarnie, wykluczając z publicznej debaty zdrowotnej kluczowych interesariuszy oraz ignorując dowody naukowe, dążąc do zadowolenia darczyńców Organizacji – czy to politycznych, czy prywatnych. 

Największy darczyńca WHO

Stany Zjednoczone historycznie były największym darczyńcą WHO: w latach 2024-2025 zakładany wkład USA w budżet WHO stanowi aż 22% całkowitego budżetu Organizacji, sięgającego ok. 6,8 mld USD – podaje Agencja Reuters.

Wycofanie się USA pozostawi więc ogromną lukę w i tak już nadwyrężonym budżecie WHO. USA są największym płatnikiem i darczyńcą do budżetu WHO, z wkładem wynoszącym 958,5 mln dolarów w latach 2024-2025, z czego lwia część to finansowanie dobrowolne. 

Reakcje w innych krajach 

Po ogłoszeniu przez USA wyjścia z WHO, amerykańska Taxpayers Alliance (TPA) natychmiast zareagowała na decyzję. TPA podkreśla, że inne państwa, takie jak Wielka Brytania, również powinny rozważyć wycofanie się z WHO, wskazując na zaprzeczenie przez WHO FCTC redukcji szkód związanych z paleniem oraz restrykcyjne stanowisko Organizacji, które utrudnia lub uniemożliwia setkom milionów dorosłych palaczy dostęp do mniej szkodliwych alternatyw z nikotyną. 

Z Wielkiej Brytanii i Włoch również słychać głosy nawołujące do podjęcia podobnych działań, jak w przypadku Stanów Zjednoczonych.

Action on World Health (AWH), działająca w Wielkiej Brytanii grupa współzałożona przez lidera Partii Reform UK, Nigela Farage'a, uruchomiła „Bell Review”, grupę roboczą składającą się z 9 ekspertów, w tym byłych urzędników i doradców WHO oraz Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ), którzy przedstawią propozycje radykalnej reformy WHO lub zastąpienia tej organizacji innym podmiotem.

David Bell, z Brownstone Institute i były lekarz oraz naukowiec w WHO, który kieruje grupą, dodał: „ja i moi koledzy jesteśmy coraz bardziej zaniepokojeni odejściem WHO od jej korzeni. Tylko poprzez odpowiedni zestaw reform WHO może powrócić do podstawowych zasad zdrowia publicznego i uratować swoją reputację. Albo zastąpi ją organ bardziej odpowiedni do celu i odzwierciedlający wolę narodów świata.”

Matteo Salvini, wicepremier Włoch, minister transportu i sekretarz federalny włoskiej partii Lega, złożył projekt ustawy proponującej wycofanie Włoch z WHO. Cytowany przez portal Politico stwierdził: „Włochy nie powinny już mieć do czynienia z ponadnarodowym centrum władzy — hojnie finansowanym przez włoskich podatników — które idzie ręka w rękę z międzynarodowymi firmami farmaceutycznymi. Wykorzystajmy te 100 milionów na wsparcie chorych we Włoszech i finansowanie naszych szpitali oraz lekarzy!”.

Duża skala niezadowolenia z polityki WHO 

Rosnące niezadowolenie z polityki WHO jest również widoczne w krytyce Ramowej Konwencji WHO o Ograniczeniu Użycia Tytoniu (FCTC). To pierwsza umowa międzynarodowa w zakresie zdrowia publicznego. Ponad 20 lat temu przyjęła ją większość państw członkowskich, w tym Polska, ale na wdrożenie jej przepisów nie zdecydowały się już np. Stany Zjednoczone.

Konwencja FCTC miała przyczynić się do zwalczania „papierosowej epidemii”, jednak nawet byli dyrektorzy WHO oceniają jej efekty krytycznie i przyznają wprost – wpływ Konwencji na zdrowie publiczne okazał się marginalny. Przez 20 lat jej obowiązywania na świecie papierosy nadal pali ponad 1 mld osób – tyle samo, co przed przyjęciem Konwencji.

Analiza skuteczności polityki WHO ws. papierosów

W brytyjskim BMJ (dawniej: British Medical Journal) w 2019 r. ukazał się artykuł naukowy, będący przekrojową analizą globalnej skuteczności Ramowej Konwencji WHO FCTC. Zespół badaczy z renomowanych ośrodków akademickich w USA i Kanadzie przeanalizował dane z 71 państw, reprezentujących 85 proc. światowej populacji i 95 proc. globalnego rynku konsumentów papierosów.

Wnioski: „Nie stwierdzono istotnej zmiany w tempie zmniejszania się globalnej konsumpcji papierosów po przyjęciu Konwencji Ramowej WHO O Ograniczeniu Użycia Tytoniu (FCTC) w 2003 roku”. „W badaniu nie znaleziono żadnych dowodów wskazujących na to, że globalny postęp w zmniejszaniu konsumpcji papierosów został przyspieszony przez mechanizm traktatu FCTC”. „To ustalenie, w połączeniu z różnicami regionalnymi, powinno ostrzec przed samozadowoleniem globalnej społeczności zajmującej się kontrolą rynku tytoniowego i motywować do wdrażania sprawdzonych polityk kontroli (...)”.

Szczyt WHO w Genewie szansą na zmiany? 

Tegoroczny, listopadowy szczyt WHO w Genewie, będzie okazją dla wielu państw, aby upomnieć się o to, że podejmowane decyzje uwzględnią ich narodowe interesy i zaadresują ich problemy w obszarze zdrowia publicznego – i nie będą okazją do forsowania prywatnych interesów miliarderów-filantropów. 

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#who #USA #Donald Trump

mm