Za wyłączeniem Jakiego głosował jeden członek komisji, przeciw było pięciu, zaś dwóch wstrzymało się od głosu.
Na początku poniedziałkowej rozprawy Jaki poinformował, że Gronkiewicz-Waltz złożyła pisemny wniosek o wyłączenie go z tej sprawy. W związku z tym chwilowo przewodnictwo nad posiedzeniem objął inny członek komisji Sebastian Kaleta (PiS).
Kaleta poinformował, że zgodnie z prawem, wyłączyć członka komisji można na wniosek strony postępowania, przewodniczącego, członka komisji albo z urzędu. Dodał, że do pisma prezydent stolicy dołączono wypowiedzi medialne Jakiego nt. wątpliwości pojawiających się w sprawach reprywatyzacyjnych. "W mojej opinii nie ma podstaw do wyłączenia przewodniczącego z urzędu" - mówił.
Po głosowaniu przewodnictwo nad rozprawą ponownie objął Jaki. Komisja przystąpiła do przesłuchania świadków.