Okres letni to pełnia sezonu motocyklowego, dlatego właśnie w czasie wakacji motocykliści najbardziej narażeni są na udział w wypadkach. Wielu tragicznych zdarzeń można by uniknąć dzięki poprawie bezpieczeństwa jazdy kierowców samochodów osobowych, którzy w ub.r. spowodowali aż 41 proc. wypadków z udziałem motocyklistów. Przyczyną większości zdarzeń było nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu.
W ubiegłym roku na 2075 wypadków drogowych z udziałem motocyklistów, wśród kierujących motocyklami i ich pasażerów były 2123 ofiary. 244 poniosło śmierć, a 1879 zostało rannych. Najwięcej wypadków z udziałem motocyklistów wydarzyło się w lipcu i sierpniu, najniebezpieczniejsze okazały się soboty i niedziele.
Główna przyczyna wypadków spowodowanych przez innych kierujących, w których ucierpieli motocykliści, to nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu. Policyjne statystyki wskazują również na nieprawidłowe manewry skrętu, zmiany pasa ruchu i wyprzedzania, a także niezachowanie bezpiecznej odległości.
Podczas zderzenia z autem, motocyklista zawsze jest na przegranej pozycji. Chroni go jedynie odzież, którą ma na sobie, oraz kask, dlatego nawet pozornie niegroźny upadek może skutkować poważnymi obrażeniami i kalectwem. Tym bardziej bądźmy wyczuleni na tych użytkowników dróg, a podczas jazdy kierujmy się zasadami współpracy oraz ograniczonego zaufania. Dbajmy także o czytelność swoich zachowań na drodze
– doradza Adam Bernard, dyrektor Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault.
Często kierowcy może się wydawać, że jeszcze zdąży przejechać przez skrzyżowanie czy skręcić przed znajdującym się daleko motocyklem, ale nie bierze pod uwagę, że motocyklista może poruszać się z dużą prędkością lub przynajmniej o wiele większą niż zakładana. Nagle może okazać się, że na hamowanie czy jakąkolwiek reakcję ani kierowca, ani motocyklista nie mają szans. Dlatego tak ważne jest przede wszystkim baczne obserwowanie drogi, aby brak uważności nie okazał się tragiczny w skutkach.
Warunkiem prawidłowej obserwacji drogi podczas jazdy są też odpowiednio wyregulowane lusterka w samochodzie, tak aby widoczne w nich obrazy w jak najmniejszym stopniu nakładały się na siebie. Minimalizuje to tzw. martwe pole, w którym z uwagi na swoje gabaryty, z łatwością może zmieścić się motocykl, co w połączeniu z dynamicznym poruszaniem się sprawia, że staje się mniej widoczny dla kierowcy.
Pamiętając o występowaniu martwego pola, należy szczególną wagę przykładać do odpowiednio wcześniejszego sygnalizowania kierunkowskazem manewru, który zamierzamy wykonać. Minimalizuje to ryzyko, że nagle wyjedziemy przed motocykl czy inne pojazdy, gdyż kierujący zdążą zareagować i dostosować swoją jazdę do czynności, które wykonujemy.
Przed wyprzedzeniem motocyklisty kierowca musi upewnić się przede wszystkim, czy ma odpowiednią widoczność i wystarczającą przestrzeń, aby bezpiecznie wykonać ten manewr. Obowiązkowo należy zachować co najmniej 1-metrowy odstęp od wyprzedzanego motocykla. Nie wolno go też próbować wyprzedzić na skrzyżowaniu czy przed wzniesieniem, kiedy nie ma dostatecznej widoczności drogi. Kierowca ma również obowiązek upewnienia się, czy kierowca jadący przed nim na tym samym pasie ruchu oraz jadący za nim nie zasygnalizował przypadkiem wcześniej zamiaru wykonania manewru wyprzedzania, zmiany kierunku jazdy czy zmiany pasa ruchu.
Kierujący motocyklem często nie potrafią oprzeć się pokusie ryzykownej jazdy, której przejawy to m.in. omijanie z nadmierną prędkością, a nawet wyprzedzanie samochodów w korkach przy zachowaniu zbyt małej odległości, slalom między samochodami czy wjeżdżanie przed samochody bez zachowania zasad bezpieczeństwa. Ma to poważne konsekwencje – motocykliści w ubiegłym roku spowodowali 927 wypadków, z czego sprawcami 180 wypadków byli kierujący motocyklami o poj. do 125 cm3 (do prowadzenia takich pojazdów nie jest wymagane prawo jazdy na motocykl, a jedynie kategorii B od co najmniej 3 lat).
Motocykliści muszą pamiętać, aby nie przekraczać dozwolonej prędkości i dostosować ją do warunków ruchu. Należy też uważnie obserwować drogę i jej otoczenie oraz odpowiednio wcześniej i wyraźnie sygnalizować zamiar wykonania każdego manewru. Zbliżając się do skrzyżowania zawsze trzeba upewnić się, czy mamy wolną drogę, niezależnie od tego, czy mamy pierwszeństwo, czy nie.