Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Rynek blockchain większym odkryciem niż internet? Burza po wywiadzie w New York Times

Brock Pierce, guru technologii blockchain, w głośnym wywiadzie dla New York Times stwierdził, że technologia rozszerzonych rejestrów może dokonać większej rewolucji niż powstanie internetu i wbrew pozorom nie chodzi wcale o kryptowaluty, lecz oparte o nią rozwiązania konsumenckie i biznesowe. Rynek blockchain w 2017 r. osiągnął wartość 415.5 mln dolarów, jednak według prognozy analityków z MarketsandMarkets już w 2022 r. wart będzie ponad 7 i pół mld dolarów, co oznacza wzrost na poziomie 79.6 proc. rdr.

typographyimages; pixabay.com / Creative Commons CC0

Podczas, gdy oczy całego świata skupione są na rynku kryptowalut, z dala od rozgłosu rośnie potężny rynek blockchain. Brock Pierce, specjalizujący się w tej technologii, który pojawi się na warszawskiej konferencji Blockchain Connect, przekonuje, że cyfrowe waluty to tylko początek nowego paradygmatu, w ramach którego firmy będą omijać tradycyjne rozwiązania finansowe wysokiego ryzyka.

- Spółki od Walmart po Pfizer i BHP Billiton zaangażowały się w intensywne badania na tym, w jaki sposób mogą wykorzystać blockchain, by zmienić sposób prowadzenia biznesu - zauważa Pierce.

Jego majątek wyceniany jest obecnie na minimum 20 miliardów dolarów. Założyciel Blockchain Capital i jedna z kilku najważniejszych postaci świata blockchain i kryptowalut twierdzi, że rozwiązanie, które umożliwiło powstanie bitcoina, jest większym odkryciem niż sam internet i że za jego sprawą dokona się rewolucja, mająca bezpowrotnie zmienić sposób w jaki żyjemy, prowadzimy biznes, rozliczamy się czy głosujemy.
 
O potencjalne technologii rejestrów świadczą same liczby. Z analiz MarketsandMarkets wynika, że ich rynek rośnie z prędkością 79.6 proc. rdr by za 4 lata osiągnąć wartość 7,683.7 mld dolarów. Aplikacje oparte o blockchain znalazły już zastosowanie w branżach finansowej, ochrony danych, IT, opieki zdrowotnej, transportu czy energetyki. Jeszcze do niedawna na ich implementację decydowali się tzw. „early adopters”, czyli podmioty, które przecierają szlaki i jako pierwsze testują nowoczesne technologie. Eksperci są zgodni, że większość projektów wykorzystujących ten rozproszony model gromadzenia informacji do niedawna była w fazie „proof-of-concept”. Ten okres dobiegł jednak końca, a co do możliwości, jakie dają łańcuchy bloków nie trzeba nikogo przekonywać. To dlatego oglądamy rosnącą liczbę wykorzystujących je rozwiązań IT, dedykowanych przeróżnym branżom.
 
Blockchain to tzw. rozproszony rejestr. W dużym uproszczeniu coś raz w nim zakodowane pozostaje na wieczność, a tego zapisu nie da się usunąć ani go sfałszować. Wszystko dzięki temu, że technologia zapisuje te same informacje u wszystkich uczestników systemu. Dodatkowo każda zmiana zatwierdzana jest według określonych reguł, które muszą zgadzać się z kodem innych rejestrów. Nie można więc podrobić informacji, włamując się tylko do jednego z elementów systemu. Dzięki temu można je błyskawicznie odtworzyć. Taki sposób zapisywania danych jest najwyższym gwarantem bezpieczeństwa - Świętym Graalem firm z wielu sektorów. Już dziś najwięksi gracze na rynku IT pracują nad rozwiązaniami, które niebawem na stałe zagoszczą nie tylko w branży finansowej, lecz również w produkcji i logistyce.

- Transparentność i identyfikacja w łańcuchu dostaw produkcji odgrywają w logistyce istotną rolę. Zdecentralizowane rejestry mogą je znacząco poprawić. Są odporne na próby oszustwa i umożliwiają lepszą kontrolę dostępu. Za ich pośrednictwem można gromadzić kluczowe dane o pochodzeniu każdego pojedynczego składnika wykorzystanego w procesie produkcyjnym - tłumaczy Krzysztof Gagacki z IOVO.io, polskiego start-upu dedykowanego decentralizacji i demokratyzacji dostępu do danych osobistych oraz powstających na ich bazie wyników scoringowych.

 

 



Źródło: niezalezna.pl, inplusmedia.pl

#bitcoin #blockchain #kryptowaluty #nowe technologie

redakcja