Według rozmówców dziennika byłby to pozytywny sygnał w kierunku Polski.
Poparcie dla Nord Stream 2 spada, od kiedy Socjaldemokratyczna Partia Niemiec (SPD), która poprzednio była mniejszym partnerem w konserwatywnej koalicji Merkel, przeszła do opozycji po porażce we wrześniowych wyborach do Bundestagu - czytamy w "FT".
To SPD była głównym zwolennikiem Nord Stream 2 - dodaje gazeta, cytując chadeka Norberta Roettgena, który w poprzedniej kadencji kierował komisją spraw zagranicznych Bundestagu. "Jest oczywiste, że nowy rząd będzie o wiele bardziej krytyczny wobec projektu od poprzedniego" - dodał.
Według eurodeputowanego Zielonych i członka delegacji tego ugrupowania na rozmowy koalicyjne Reinharda Buetikofera, SPD "była całkowicie na usługach" Nord Stream 2. Europoseł podkreślił, że Zieloni tak jak dotychczas będą "walczyć o odrzucenie" projektu w negocjacjach koalicyjnych.
Jak przypomina "FT", związki między SPD a rosyjskimi koncernami energetycznymi uwidoczniło wrześniowe mianowanie na szefa rady dyrektorów Rosnieft byłego socjaldemokratycznego kanclerza Niemiec Gerharda Schroedera.
Merkel próbuje stworzyć nowy rząd koalicyjny, w którym obok jej Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej (CDU) znalazłyby się bawarska CSU, liberalna Wolna Partia Demokratyczna (FDP) i Zieloni. Ci ostatni podczas rozmów przedstawili swoje poglądy na Nord Stream 2. "Nasze stanowisko jest bardzo jasne. Odrzucamy gazociąg z wielu powodów: ze względów ekologicznych, z uwagi na solidarność z europejskimi sąsiadami, z powodów ekonomicznych i bezpieczeństwa" - wyjaśnił Buetikofer.
Roettgen uważa, że zmiana stanowiska Niemiec w sprawie Nord Stream 2 byłaby pozytywnym sygnałem w kierunku Polski i innych krajów w czasie, gdy UE rozważa reformy, które mogłyby wyobcować niektóre państwa na wschodzie Europy.
"Jeśli Niemcy i Francja za prezydentury Emmanuela Macrona ożywią współpracę, może to wzbudzić obawy w niektórych krajach Europy Wschodniej, że staną się drugorzędnymi krajami członkowskimi UE"
- tłumaczył. "Jeśli zmienimy nasze stanowisko w sprawie Nord Stream 2, będzie to dla nich zapewnienie, że stosunki z nimi się dla nas liczą" - dodał chadek.