Sytuacja w górnictwie węgla kamiennego jest niezła i pod kontrolą. Wyzwaniem dla branży jest zwiększenie poziomu wydobycia, wobec skali zapotrzebowania polskiej gospodarki na węgiel - ocenił dziś wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski, komentując ubiegłoroczne wyniki sektora węglowego.
Wyniki górnictwa osiągnięte w ciągu 11 miesięcy ubiegłego roku przedstawiono podczas piątkowego posiedzenia trójstronnego zespołu ds. bezpieczeństwa socjalnego górników w Katowicach. Zespół, któremu przewodniczy wiceminister Tobiszowski, skupia przedstawicieli rządu, pracodawców oraz związkowców. Dane dotyczące sytuacji górnictwa w całym minionym roku mają być znane do połowy lutego.
Jak wynika z raportu katowickiego oddziału Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP), w 11 miesiącach ub. roku polskie kopalnie zarobiły na sprzedaży węgla prawie o połowę mniej niż rok wcześniej. O 90 proc. wzrosły inwestycje, średnio o 11,2 proc. wzrosły ceny węgla, a przychody były wyższe o ok. 1 mld zł. Wzrosły jednak także koszty produkcji, wydobycie węgla spadło o 3 proc., a jego sprzedaż była mniejsza o 5,1 proc. Zmalała wydajność pracy i wskaźniki finansowe. Import węgla wzrósł do rekordowego poziomu 18 mln ton.
Od stycznia do końca listopada 2018 r. górnictwo wypracowało łącznie prawie 1,5 mld zł zysku na sprzedaży węgla (25,90 zł na każdej tonie) oraz 980,3 mln zł zysku netto.
Odnosząc się do spadku wydobycia i sprzedaży węgla wiceminister Tobiszowski zwrócił uwagę, że w tym kontekście należy analizować nie tylko wyniki produkcyjne największych spółek, jak Polska Grupa Górnicza i Jastrzębska Spółka Węglowa, ale także mniejszych, jak Tauron Wydobycie. Jak mówił, m.in. kłopoty produkcyjne należącej do tej firmy kopalni Janina są widoczne w wynikach całej branży.
Komentując wskaźniki finansowe wiceminister podkreślił znaczący wzrost nakładów na inwestycje, których wartość w ciągu 11 miesięcy ub. roku wzrosła aż o 90 proc. wobec porównywalnego okresu 2017 r. i sięgnęła 2,3 mld zł. To oznacza, że spółki węglowe inwestują w rozwój, m.in. udostępniając nowe pola wydobywcze. W ocenie Tobiszowskiego, zwiększenie poziomu wydobycia węgla wymaga inwestycji w budowę nowych kopalń. Za kluczowe uznał utrzymanie obecnego poziomu wydobycia m.in. w PGG i kopalni Bogdanka, oraz powrót do poprzedniego poziomu produkcji w spółce Tauron Wydobycie.
W ub. roku - jak wskazują dane - wzrosło zapotrzebowanie polskiej gospodarki na węgiel, stąd m.in. wzrost importu tego surowca, realizowanego z reguły przez prywatne podmioty. Tobiszowski przyznał, że import jest wyzwaniem, będącym konkurencją dla krajowego węgla. Zadaniem dla górnictwa - jak ocenił - są decyzje dotyczące nowych kopalń, które pomogłyby zaspokoić popyt na węgiel.