Dotąd dynamicznie rozwijającą się branżę transportowo-logistyczną czeka szereg wyzwań wskutek zmian w krajowym i międzynarodowym otoczeniu regulacyjnym, gospodarczym oraz technologicznym – przekonują w raporcie eksperci Banku Pekao.
Sektor ten stanowi jedno z kół zamachowych naszej gospodarki. Jak wyliczają autorzy wspomnianego raportu („Nadchodzi czas zawirowań. Jak poradzi sobie z nimi polska branża transportowa?”) obejmuje ona ponad 150 tys. podmiotów dających pracę ponad 800 tys. ludzi i generujących łącznie ponad 270 mld zł obrotów.
Druga najszybciej rozwijająca się branża
Od początku XXI w. transport był drugą najszybciej rozwijającą się branżą pod względem wytwarzanej wartości dodanej brutto – ponad 8 proc. średniorocznie. To ponad dwukrotnie szybszy wzrost niż średnia dla UE, wynosząca niewiele ponad 3 proc. Dynamika wzrostu była w Polsce tym samym szybsza niż w którymkolwiek innym kraju UE. To nie wszystko. Udział sektora transportowego w łącznej wartości dodanej brutto Polski wzrósł od 1999 r. o blisko 2,5 pkt. proc. do poziomu ponad 7 proc. przy średniej unijnej niecałe 5 proc.
Polskie firmy znalazły się w ścisłej czołówce międzynarodowych towarowych przewozów drogowych. Obsługują blisko jedną trzecią pracy przewozowej wszystkich ciężarówek z krajów unijnych. Udział polskich firm w łącznych obrotach branży transportowo-logistycznej w UE wynosi około 3,5 proc. – o 1 punkt procentowy więcej niż analogiczny udział całego polskiego sektora usług.
Połowa obrotów w polskim transporcie i logistyce generowana jest zaś przez drogowy transport towarowy. Dalsze 25 proc. przypada na działalność magazynową i wspierającą transport. W ostatnich dziesięciu latach ich udział zwiększył się o 12 pkt proc., a suma obrotów wzrosła około dwukrotnie. Podobną skalę wzrostu notował w tym czasie transport lotniczy (zdominowany przez przewozy pasażerskie).
Zagrożenia na horyzoncie
Niezależnie od sukcesów w ostatnich latach polska branża transportowo-logistyczna należy do sektorów gospodarki najsilniej eksponowanych na zmiany w krajowym i międzynarodowym otoczeniu regulacyjnym, gospodarczym oraz technologicznym. W opinii Pawła Kowalskiego, eksperta z Biura Analiz Makroekonomicznych Banku Pekao, autora raportu: – Niektóre z tych zmian mają wręcz rewolucyjny charakter i mogą zasadniczo wpłynąć na warunki gry. Co ważne, z punktu widzenia polskich firm niekoniecznie muszą to być zmiany na lepsze – dodaje.
Raport wśród kluczowych zagrożeń dla rozwoju branży transportowo-logistycznej wymienia m.in.
Przewidujemy, że mimo istotnych wyzwań polska branża transportowa będzie w najbliższych latach odnotowywać wzrost popytu na swoje usługi
– uważa Paweł Kowalski.
Nasze prognozy makroekonomiczne wskazują na stosunkowo łagodny przebieg spowolnienia gospodarczego i utrzymanie kilkuprocentowego tempa wzrostu wymiany handlowej. Istotne jest także umacnianie przez Polskę roli regionalnego hubu tranzytowego dzięki rozbudowie infrastruktury, szczególnie wzdłuż biegnących przez terytorium Polski korytarzy TEN-T i trasy Via Carpatia
– kończy Kowalski.
Z analiz Banku Pekao wynika, że w optymistycznym scenariuszu obroty polskich firm z branży transportowo-logistycznej w horyzoncie do 2030 r. mogą rosnąć o około 4–5 proc. średniorocznie.
Wówczas zwiększyłaby łączne obroty z poziomu 274 mld zł w 2018 r. do 440–490 mld zł w 2030 r. W wariancie pesymistycznym dynamika obrotów branży w latach 2019–2030 mogłaby spowolnić do 2–3 proc. rocznie, wskutek czego łączne obroty branży zwiększyłyby się w 2030 r. do 350–390 mld zł.
Polska branża transportu i logistyki w liczbach: