Na początku kwietnia na testowy tor Instytutu Kolejnictwa w Żmigrodzie wjechał pierwszy z 12 zamówionych przez PKP Intercity nowych pociągów Flirt, które dla przewoźnika produkuje siedlecki odział Stadlera. Na regularne trasy wyruszyły z kolei ostatnie z 60 wagonów zmodernizowanych dla PKP Intercity przez bydgoską PESĘ oraz ZNTK Mińsk Mazowiecki.
Wartość tylko tych dwóch kontraktów to ponad 1,2 mld zł, co jest niewielką częścią gigantycznego programu inwestycji taborowych PKP Intercity. Do 2030 roku przewoźnik wyda na nowe wagony, lokomotywy i modernizację floty ok. 19 mld zł. Wszystko w ramach programu „Kolej Dużych Inwestycji”.
Pociągi PKP Intercity mają stać się pierwszym wyborem Polaków w planowanych podróżach dalekobieżnych. Na trasach Warszawa – Białystok, Warszawa – Lublin, Warszawa – Radom – Kielce – Kraków, Warszawa – Częstochowa, Poznań – Szczecin pociągi PKP Intercity mają kursować co godzinę. Na trasie Warszawa – Łódź oraz Kraków – Katowice – Wrocław – Poznań (na poszczególnych odcinkach) częściej niż co godzinę!
- Inwestycje w nowoczesny tabor sprawią, że zyska nie tylko pasażer, ale cała polska gospodarka. Zakupy, których chce dokonać PKP Intercity nakręcą wiele polskich firm. Bardzo nam zależy na tym, by spółki należące do Skarbu Państwa wspierały rozwój kraju – zaznacza sekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych, Maciej Małecki.
- Rząd wspiera PKP Intercity w tych ambitnych planach. Podpisaliśmy ze spółką nową umowę PSC (Public Service Contract) w zakresie realizacji międzywojewódzkich, kolejowych przewozów pasażerskich. Dzięki tej umowie w najbliższych latach przewoźnik zainwestuje 19 mld zł w nowoczesny tabor. Dążymy do tego, żeby polska kolej była komfortowa, powtarzalna i przewidywalna dla pasażera
– mówi sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury, Andrzej Bittel.
Co PKP Intercity chce sfinansować z tej kwoty? W wielkim skrócie to zakup 500 nowych wagonów dostosowanych do prędkości nie mniejszej niż 200 km/h oraz modernizacja 500 kolejnych (160 km/h i 200 km). Do tego 63 lokomotywy wielosystemowe, mogące prowadzić pociągi z prędkością do 200 km/h.
Do obsługi połączeń aglomeracyjnych (np. Warszawa – Łódź czy Kraków – Katowice) służyć będzie 38 piętrowych składów typu push-pull. Przewoźnik zainwestuje też w 45 lokomotyw (V max 200 km/h). Ponadto pozyska lokomotywy spalinowo-elektryczne na linie niezelektryfikowane. W planach jest też zakup 20 składów zespolonych o napędzie hybrydowym (V max 160 km/h).
- W 2030 r cały tabor PKP Intercity będzie nowy lub zmodernizowany. W wagonach będzie klimatyzacja, możliwość korzystania z wi-fi oraz gniazdek elektrycznych, będą udogodnienia dla osób z niepełnosprawnością, oznaczenia dla niedowidzących. Komfort podróży będzie na najwyższym europejskim poziomie
– zapowiada prezes zarządu PKP Intercity, Marek Chraniuk.