10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Oto realne skutki Dobrej Zmiany! Prezes Giełdy: 500+ kołem zamachowym polskiej gospodarki

Realizacja zamierzeń rządu oznacza lepsze, zasobne życie Polaków na poziomie europejskim. Dalsze wyzwania dla naszej gospodarki to innowacyjność i rozwój nowych technologii – mówi w rozmowie z portalem niezalezna.pl dr Marek Dietl, prezes Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie.

dr Marek Dietl, prezes Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie
dr Marek Dietl, prezes Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie
Nanuk/Gazeta Polska

Za kilka miesięcy miną cztery lata od stworzenia pierwszego rządu PiS. Wielokrotnie w tym czasie słyszeliśmy w mediach, że obietnice Rady Ministrów będą niemożliwe do sfinansowania. Okazało się jednak, że pieniądze na rozwój państwa i obietnice wyborcze się znajdują.
Ta sytuacja jest efektem dobrze zaplanowanych działań gospodarczych rządu. Zarówno premier Szydło, jak również premier Morawiecki, zawsze podkreślali, że ich głównym celem jest utrzymanie stabilności finansów publicznych przy jednoczesnym wspieraniu wzrostu gospodarczego i solidarnościowej polityki społecznej. Dla Polaków realizacja tych zamierzeń oznacza lepsze, zasobne życie na poziomie europejskim. Prawo i Sprawiedliwość objęło szczególnym nadzorem rynek paliw i uszczelniło wyłudzanie VAT, co przyniosło zwiększenie dochodów do budżetu. Doszło także do zmniejszenia biurokracji i kosztów administracji. Program 500+ stał się kołem zamachowym polskiej gospodarki; wprowadzono także program Pracowniczych Planów Kapitałowych, który ma zabezpieczyć nasze emerytury i wspomóc rozwój polskiej giełdy. Mamy niskie bezrobocie, a nasza gospodarka rośnie cztery razy szybciej niż gospodarki państw ze strefy euro. Krótko mówiąc – mamy się z czego cieszyć, bo jesteśmy na dobrej drodze, by gonić Zachód. Osobiście cieszą mnie przy tym dwa fakty – to, że rząd nie spoczywa na laurach i nadal ciężko pracuje i to, że wysoki poziom rozwoju gospodarczego dotyczy wszystkich regionów Polski. Na tym właśnie polega zrównoważona polityka gospodarcza. Mam nadzieję, że w następnych latach sytuacja będzie wyglądać podobnie.

Co należy robić dalej? Nad jakimi pomysłami teraz warto się pochylić?
Wyzwaniem, z którym musimy się zmierzyć, jest innowacyjność naszej gospodarki i rozwój technologii. Ta kwestia dotyczy zresztą nie tylko naszego kraju, ale również innych państw Unii Europejskiej. Musimy przeznaczać więcej pieniędzy na finansowanie rozwoju i badań, aby tworzyć nowe, międzynarodowe, duże przedsiębiorstwa. Amerykańskie firmy technologiczne powstałe po 2000 roku mają wartość 1,4 bln dol., zaś azjatyckie 675 mld dol. Tymczasem europejskie spółki w tym sektorze są warte 240 mld dol., mimo że europejska gospodarka ma podobny rozmiar do amerykańskiej i nadal jest większa od chińskiej. Istotna jest też komercjalizacja wyników badań i lepsza współpraca uczelni i biznesu, na co zwraca uwagę reforma przygotowana przez premiera Jarosława Gowina.

Dużo mówi się o tym, że naszą wizytówką za granicą mogą stać się firmy produkujące gry komputerowe. Jakie jeszcze sektory są najbardziej przyszłościowe?
Przyszłość polskiej gospodarki zależy od innowacyjnych firm, które mają potencjał, aby kiedyś tworzyć produkt sprzedawany na całym świecie. Do tego sektora należą także spółki produkujące gry, ale nie tylko – na giełdzie można znaleźć więcej takich przedsiębiorstw, np. w sektorze medycznym czy nowych technologii. Giełda jest miejscem, gdzie te innowacyjne firmy spotykają się z pieniędzmi, z inwestorami. Akurat w sektorze gier bardzo ważna jest nasza narodowa cecha – kreatywność. Jesteśmy bardzo przedsiębiorczy, mamy ciekawe pomysły, a jednocześnie umiemy ciężko pracować i wytrwale sprzedawać nasze produkty. Drugi element ciekawy dla Polski to wszystkie zastosowania innowacji w tzw. sektorze B2B, czyli pomiędzy przedsiębiorstwami. Mamy bardzo dobrych inżynierów, którzy tworzą innowacyjne produkty i rozwiązania informatyczne.

Czy GPW może wspomóc finansować rozwój właśnie takich spółek?
Oczywiście. Witamy z otwartymi ramionami każdą firmę, która poszukuje finansowania. Na giełdzie są notowane przedsiębiorstwa ze wszystkich najważniejszych gałęzi gospodarki. Obecnie nasza gospodarka jest finansowana głównie przez banki. Rola rynku kapitałowego powinna zatem ulec wzmocnieniu, szczególnie w kwestii wspierania firm innowacyjnych. Mogą one znacznie łatwiej niż w banku pozyskać kapitał właśnie na warszawskim parkiecie. Dzięki finansowaniu giełdowemu, nasze przedsiębiorstwa stać na szybszy skok rozwojowy. Polskie firmy, szczególnie te mające ambicje zaistnienia poza granicami kraju, potrzebują profesjonalnego wsparcia ze strony państwa i jego instytucji w budowie kompetencji oraz pozyskaniu finansowania. Nasz rząd takie wsparcie dostarcza, a dzięki wsparciu pozyskanemu z finansowania giełdowego, rosną szanse na stworzenie w naszym kraju firm globalnych, których produkty staną się wizytówką Polski w świecie. Największe szanse na to mają właśnie spółki innowacyjne, dlatego też z myślą o nich inicjujemy nowe projekty giełdowe.

Jakie to projekty? Czego nowego możemy spodziewać się na GPW w najbliższych miesiącach?
Chcemy, żeby w przyszłości GPW stała się jeszcze nowocześniejszym rynkiem, stanowiącym podstawę finansowania krajowych spółek, szczególnie tych innowacyjnych z sektora małych i średnich przedsiębiorstw. To właśnie dla nich otwieramy nowy rynek Private Market. Będzie to platforma łącząca spółki poszukujące kapitału z inwestorami na rynku niepublicznym. Chodzi tutaj m.in. o fundusze venture capital (VC) czy start-upy. Start projektu planowany jest w III kwartale 2019 r. Zakładamy, że wtedy może mieć miejsce pierwsza transakcja pozyskania funduszy przez start-up, na drodze crowdfundingu. Komplementarne wobec tego projektu jest uruchamiany także w tym roku GPW Ventures - program, który będzie inwestował w fundusze venture capital. Już za około pół roku będziemy także testować profesjonalną giełdę wybranych produktów rolnych. Marzy mi się pierwsza w świecie giełda surowców z recyklingu. Trzeba też pamiętać, że nadal 80 proc. danych na całym świecie nie jest uporządkowanych i są zamienione w produkty. Od lat nasza grupa kapitałowa produkuje 60-70 GB danych dziennie. Chcemy tworzyć nowe systemy zbierania, przechowywania i udostępniania danych. Chcemy też w najbliższych miesiącach nadal aktywnie wspomagać PFR w informowaniu pracodawców i pracowników o zaletach programu PPK, tak aby przystąpiło do niego jak najwięcej osób. Sukces PPK oznacza bezpieczeństwo naszych emerytur oraz wejście w życie nakreślonego wyżej optymistycznego scenariusza rozwoju rynku kapitałowego w Polsce.

 



Źródło: niezalezna.pl

#Giełda Papierów Wartościowych #Marek Dietl #PPK #500 plus

redakcja