Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Gospodarka

Ostatnia runda mistrzostw świata na włoskim torze

W weekend zostanie rozegrany we Włoszech Rally Monza – siódma i ostatnia runda mistrzostw świata. Impreza wcześniej znana pod nazwą Monza Rally Show po raz pierwszy znalazła się w oficjalnym kalendarzu rajdowych mistrzostw świata.Z powodu pandemii Covid-19 tegoroczny sezon rajdowych MŚ został znacznie skrócony. Dotychczas odbyło się tylko sześć rund.

Przed Monzą liderem cyklu jest niespodziewanie Brytyjczyk Elfyn Evans. Drugi jest Francuz Sebastien Ogier (obaj Toyota Yaris WRC) ze stratą 14 pkt. Na trzeciej pozycji plasuje się Belg Thierry Neuville (Hyundai I20 WRC) - strata 24 pkt, a na czwartej broniący tytułu Estończyk Ott Tanak (Hyundai I20 WRC) - strata 28 pkt. W ostatniej rundzie do zdobycia jest maksymalnie 30 pkt - 25 pkt za zwycięstwo plus pięć za wygranie ostatniego odcinka Power Stage.

Reklama

Teoretycznie tych czterech kierowców może jeszcze zdobyć tytuł, choć najmniejsze szanse ma Tanak. Estończyk pechowo rozpoczął tegoroczny sezon, w styczniowym Rajdzie Monte Carlo miał bardzo groźny wypadek. Przy prędkości około 180 km/h wypadł z drogi, kilkakrotnie dachował. Samochód został całkowicie zniszczony, na szczęście załoga wyszła z kraksy bez żadnych poważniejszych obrażeń.

Do startu we Włoszech zgłosiło się blisko 100 załóg, wśród nich Kajetan Kajetanowicz z pilotem Maciejem Baranem (Skoda Fabia Rally 2 Evo). Aktualnie polska załoga, wicemistrzowie świata WRC2 z poprzedniego sezonu, są w klasyfikacji generalnej WRC3 na trzeciej pozycji z dorobkiem 55 pkt. Prowadzi Boliwijczyk Marco Bulacia (Citroen C3 R5) mając 70 pkt, a drugi jest mistrz Polski Fin Jari Huttunen (Hyundai I20 R5) - 68 pkt.

Źródło: niezalezna.pl
Reklama