O wysokiej szkodliwości dla zdrowia nałogowego palenia papierosów i innych wyrobów tytoniowych mówi się od dawna. Milionów palaczy nie odstrasza to jednak od palenia. Czy tzw. nowatorskie wyroby tytoniowe (NWT) pomogą w walce z nałogiem?
Pojawiły się one na rynku stosunkowo niedawno i – jak zapewniają liczni eksperci – są znacząco mniej szkodliwe dla zdrowia palaczy. A ponadto nie powodują – także szkodliwych dla zdrowia – skutków palenia biernego, tj. przypadkowego wchłaniania dymu przez osoby znajdujące się w pobliżu palących.
IQOS
Przykładowo można wskazać nową generację urządzeń IQOS. Wprowadzająca je na polski rynek spółka Philip Morris Polska Distribution (PMPD) zapewnia, że „w portfolio firmy to najbardziej zaawansowany produkt alternatywny dla papierosów”. A ponadto to „kolejny krok na drodze bezdymnej rewolucji, której celem jest stworzenie świata bez dymu tytoniowego”. Według informacji PMPD innowacyjna technologia IQOS podgrzewa tytoń bez spalania go w temperaturze ok. 300 stopni Celsjusza, wytwarzając aerozol zawierający nikotynę, który ma średnio o 90–95 proc. niższe poziomy szkodliwych substancji – poza nikotyną – niż dym papierosowy. Ponadto IQOS nie wytwarza dymu ani popiołu, a aerozol ma mniej intensywny zapach niż dym z tradycyjnych papierosów. Nowa generacja IQOS jest wynikiem dwuletnich prac, dzięki którym przestawienie się na produkty bezdymne będzie jeszcze łatwiejsze. (…)Musimy przekonać jak największą liczbę pełnoletnich palaczy do rezygnacji z papierosów – powiedział Mirosław Zieliński, prezydent ds. Nauki i Innowacji PMI w PMPD.
Brytyjczycy: w NWT ilość szkodliwych substancji zdecydowanie mniejsza
Wystarczy przywołać prestiżowe czasopismo medyczne „British Medical Journal Tobacco Control”, które w lipcu br. opublikowało wyniki przeglądu uwzględniającego wszystkie dotąd opublikowane badania oceny toksykologicznej NWT, wykorzystujących podgrzewanie tytoniu. W raporcie naukowcy z uniwersytetu King’s College London, University College London oraz Brytyjskiego Centrum Badań nad Tytoniem i Alkoholem wykazali, że NWT zawierają nikotynę, lecz ilość substancji szkodliwych i potencjalnie szkodliwych, na którą narażeni są ich użytkownicy oraz osoby przebywające w ich otoczeniu, jest w trakcie ich palenia zdecydowanie mniejsza w porównaniu do zwykłego dymu papierosowego.
Czeski minister zdrowia: NWT mniej obciążone podatkiem
Wśród publikacji i wypowiedzi spoza Polski warto w tym kontekście przytoczyć (za agencją ISBZdrowie) fragmenty niedawnego wywiadu, którego udzielił Adam Vojtěch, minister zdrowia Czech, portalowi „Zdravotnický deník”.
W przekonaniu ministra „kiedy weszła w życie nowa, tzw. ustawa antynikotynowa, nawet zagorzali palacze zaczęli zamieniać papierosy na alternatywne formy podgrzewanego tytoniu”. Co więcej, zdaniem czeskiego ministra „NWT powinny być mniej obciążone podatkiem niż tradycyjne papierosy”.
– Uważam, że przystępność cenową można osiągnąć również dzięki konkurencji – twierdzi dalej Vojtěch. – (…)Bez wątpienia istnieją różne opinie dotyczące tych alternatywnych produktów, chociaż kiedy rozmawiam o tym z ekspertami takimi jak prof. Králíková, to nie mam wątpliwości, że ten podgrzewany tytoń jest mniej szkodliwy. Jest na to wiele dowodów naukowych.
Polscy eksperci: NWT alternatywą dla populacji, która nie odejdzie od nałogu
Polscy eksperci podkreślają, że jest pewien odsetek palaczy, którzy nie są w stanie uwolnić się od nałogu palenia – wskazywano podczas debaty zorganizowanej przez redakcję Medexpressu.
– 90 proc. moich pacjentów pali tytoń i każdemu z nich na każdej wizycie mówię, by tego nie robili. Może 10 proc. z nich ma silną wolę, by zerwać z nałogiem – ubolewał prof. Piotr Kuna z Kliniki Chorób Wewnętrznych, Astmy i Alergii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.
– Mamy techniki i strategie, które w jakiś sposób wspierają takie osoby. Czy zastąpienie tradycyjnego sposobu korzystania z tego nałogu innym sposobem da jakiś efekt? Dla populacji, która nie odejdzie od nałogu, jest to alternatywa – uważa z kolei prof. Bolesław Samoliński, kier. Zakładu Profilaktyki Zagrożeń Środowiskowych i Alergologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Jest to o tyle ważne, że – jak informował obecny na debacie dr Zbigniew Król, wiceminister zdrowia – problem palenia tytoniu jest w Polsce nadal ogromy, ponieważ wciąż około 25 proc. dorosłych Polaków pali. – I choć od lat 90. XX w. systematycznie spada w naszym kraju odsetek osób palących papierosy, trend spadkowy zatrzymał się – dodał Król.
– Jeżeli nie możemy zmusić pacjenta do odstawienia tytoniu, to powinniśmy stosować tzw. redukcję ryzyka – podkreślał prof. Piotr Kuna, kierownik Kliniki Chorób Wewnętrznych, Astmy i Alergii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.
W jego przekonaniu papierosy możemy zamienić na produkty, które szkodzą mniej. – Wiemy, że poziom sprawdzanych 53 substancji rakotwórczych jest w niektórych przebadanych substytutach niższy o 99,99 proc. Ja się opieram na zaleceniach Amerykańskiej Agencji Leków i Żywności oraz Narodowego Instytutu Zdrowia w Wielkiej Brytanii – podkreślał profesor.
Z kolei dr Jarosław Pinkas, krajowy konsultant ds. zdrowia publicznego, przyznał, że gdyby pacjent, niepotrafiący zrezygnować z palenia zapytał go, co by zrobił na jego miejscu, zasugerowałby używanie NWT dostępnych na rynku. Choć zastrzegł przy tym: – Mówienie o tym jest dla mnie dość niezręczne, bo obecnie sprawuję funkcję krajowego konsultanta z zakresu zdrowia publicznego, ale jestem też lekarzem i w związku z tym obowiązuje mnie uczciwość.