W III kwartale zatory płatnicze najmniej dotknęły przedsiębiorstwa przemysłowe, najgorszą sytuację pod tym względem miały firmy budowlane. Wciąż zdecydowana większość przedsiębiorców ma problemy z otrzymaniem zapłaty w terminie - informuje Krajowy Rejestr Długów.
Według rejestru w III kwartale na największe problemy z odzyskaniem należności narzekali właściciele firm budowlanych, gdzie w październiku wskaźnik INP w tej branży był na poziomie 84,8 pkt. To najniższa wartość w tym sektorze od połowy 2015 r. Na drugim biegunie są przedsiębiorstwa przemysłowe, gdzie poziom INP wyniósł 94,7 pkt., czyli zdecydowanie powyżej średniej rynkowej.
Jak wskazują sami budowlańcy, w najbliższym kwartale sytuacja w ich sektorze wcale się nie polepszy. Aż 38 proc. firm budowlanych obawia się jeszcze większych niż dotychczas problemów z odzyskaniem pieniędzy za wystawione faktury. A jeszcze trzy miesiące wcześniej w ten sposób odpowiedziało 15 proc. ankietowanych z tego sektora.
W KRD notowanych jest blisko 61 tys. przedsiębiorstw budowlanych, które mają już łącznie prawie 263 tys. niezapłaconych faktur.
Poza branżą budowlaną niski wskaźnik Indeksu Należności Przedsiębiorstw - na poziomie 88,1 pkt. - odnotowano też w przedsiębiorstwach finansowych. Zdecydowanie lepsza sytuacja ze spływem należności wystąpiła w firmach handlowych, gdzie INP sięgnął 91,1 pkt. oraz w usługach (90,2 pkt.).