Czwartkowa sesja na nowojorskich giełdach zakończyła się mocnymi wzrostami. Inwestorzy pozytywnie zareagowali na starania banku centralnego Chin, który po raz kolejny ustalił fixing juana wyżej niż oczekiwano. Analitycy wskazują jednak, że temat napięć handlowych USA-Chiny może powrócić.
Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł o 1,43 proc. do 26 378,19 pkt. S&P 500 zwyżkował o 1,88 proc. do 2938,09 pkt. Nasdaq Comp. wzrósł o 2,24 proc. do 8039,16 pkt.
Agencja Bloomberga podała w czwartek, że administracja USA kończy przygotowywać listę towarów importowanych z Chin o wartości 300 mld USD, które na początku września mają zostać objęte 10-proc. cłami, według ostatnich zapowiedzi prezydenta USA Donalda Trumpa.
Źródła Bloomberga podają, że przedstawiciel ds. handlu USA Robert Lighthizer i jego departament byli zaskoczeni nagłym ogłoszeniem decyzji przez Trumpa i teraz znajdują się pod presją czasu, aby zdążyć z przygotowaniem listy towarów, które zostaną objęte cłami.
Lista ma zostać opublikowana jeszcze w tym tygodniu lub na początku następnego. W międzyczasie wiele koncernów zabiega u administracji Białego Domu o zwolnienie ich firm z ceł. Firmy narzekają na brak klarowności przy podejmowaniu decyzji, argumentując, że miesiąc to niewystarczający czas na dostosowanie się do nowych warunków.
Prezes firmy produkującej zabawki Basic Fun powiedział, że będzie zmuszony zredukować liczbę pracowników po wejściu w życie nowych ceł.
W środę administracja Białego Domu poinformowała o wdrożeniu zakazu używania sprzętu wyprodukowanego przez chiński koncern Huawei przez wszystkie agencje federalne oraz firmy będące na kontraktach rządowych.
Na rynku uświadomiono sobie, że konflikt handlowy będzie długotrwały. Tu nie ma łatwego rozwiązania, ponieważ walka dotyczy własności intelektualnej, przewagi technologicznej, a także kwestii geopolitycznych
- powiedziała Wee May Ling, menedżerka inwestycyjna w Janus Henderson Investors.
W czwartek bank centralny Chin (PBoC) ustalił fixing dla juana na wyższym poziomie od spodziewanego: 7,0039 juana za 1 USD. Analitycy spodziewali się 7,0156.
Chiny chcą teraz zapobiec panice. PBoC będzie nadal wysyłać sygnały w celu ustabilizowania juana w najbliższym czasie
- powiedział Gao Qi, strateg w Scotiabank.
Fixing jest obecnie najważniejszy i będzie nadal dyktować tempo gry aktywami o podwyższonym ryzyku w najbliższym czasie. Na tym etapie nic innego nie ma znaczenia
- powiedział Stephen Innes, dyrektor zarządzający VM Markets Ltd.
Liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu w USA spadła o 8 tys. do 209 tys. Ekonomiści z Wall Street spodziewali się, że liczba nowych bezrobotnych wyniesie 215 tys.
W Chinach eksport wzrósł w lipcu o 10,3 proc. rdr w juanach, po wzroście miesiąc wcześniej o 6,0 proc., po korekcie z 6,1 proc. Analitycy spodziewali się, że eksport rdr wzrósł o 7,0 proc.
Mocne dane dotyczące eksportu odzwierciedlają ogólną poprawę, ale biorąc pod uwagę ostatnie groźby ze strony Trumpa, w sierpniu zamówienia mogą wskazać na pewne spowolnienie
– powiedziała Michelle Lam, ekonomistka ds. Chin w Societe Generale w Hongkongu.
Analitycy ostrzegają też przed nie najlepszą kondycją przemysłu na świecie. Barclays podał w czwartek, że „znajdujemy się w recesji przemysłowej”. Prawie jedna trzecia firm z branży budowlanej, energetycznej i produkcyjnej, które monitoruje Barclays, zgłasza spadki sprzedaży w drugim kwartale finansowym.