Po decyzji o wstrzymaniu finansowania budowy elektrowni Ostrołęka C pojawiło się wiele fałszywych doniesień w mediach. Padały stwierdzenia, że budowa zostanie porzucona i nie będzie realizowana. Szybko sprostował to prezes PKN Orlen Daniel Obajtek, a dołączają do niego parlamentarzyści ziemi ostrołęckiej. Arkadiusz Czartoryski i Robert Mamątow w rozmowie z lokalnymi mediami twierdzą, że elektrownia będzie budowana.
W czwartek Energa oraz Enea zawarły porozumienie, zgodnie z którym obie firmy zawiesiły finansowanie projektu budowy nowego bloku węglowego w elektrowni Ostrołęka. Choć później prezes Orlenu (który planuje przejąć Energę) Daniel Obajtek zaznaczył, że inwestycja w Ostrołęce będzie kontynuowana, ale być może w innej formule, w wielu przekazach medialnych pojawiły się sformułowania, że elektrownia w ogóle nie powstanie.
W to, że inwestycja, która była obietnicą wyborczą Prawa i Sprawiedliwości może nie powstać, nie wierzą parlamentarzyści ziemi ostrołęckiej, którzy od początku wspierali ten projekt i mocno o niego walczyli, gdy w 2012 roku rząd PO-PSL zdecydował o wstrzymaniu procesu inwestycyjnego.
- Bardzo cieszę się z tego, że sekretarz stanu Piotr Naimski, prezes Orlenu Daniel Obajtek i wiele innych osób, które współdecydują o polskiej energetyce, potwierdzają, że elektrownia w Ostrołęce powstanie. Pozostaje tylko pytanie, czy ma być ona węglowa, czy gazowa
- mówi poseł PiS Arkadiusz Czartoryski, cytowany przez serwis TerazOstroleka.pl.
Jak zauważa, coraz częściej w kontekście Ostrołęki C mówi się o systemie gazowym:
- Jest on znacznie przyjaźniejszy dla środowiska, choć warto zauważyć, że ostrołęcka elektrownia węglowa również spełniałaby wszystkie wyśrubowane normy unijne. Gdyby powstał jednak blok gazowy, w przyszłości unikniemy drastycznego wzrostu kosztów związanych z opłatami środowiskowymi, które w Unii Europejskiej się pojawi
- dodaje.
Podobnego zdania jest senator PiS - pochodzący z Ostrołęki Robert Mamątow.
- Uważam, że elektrownia będzie budowana i powstanie (...) Jaka by jednak ona nie była, inwestycja ta będzie ważną dla Ostrołęki i naszego regionu. Kiedy podejmowano decyzję o budowie elektrowni węglowej w Ostrołęce, mieliśmy inne uwarunkowania europejskie. Teraz europejska polityka energetyczna się zmieniła i stąd może nastąpić zmiana paliwa
- podkreśla w rozmowie z TerazOstroleka.pl.