W opublikowanym w grudniu 2019 roku raporcie „Info KREDYT” Związku Banków Polskich (ZBP) możemy przeczytać, że Polacy zaciągają coraz więcej zobowiązań kredytowych. Zdecydowaną większość z nich stanowiły zobowiązania z tytułu zaciągniętych kredytów mieszkaniowych, na drugim miejscu znalazły się kredyty konsumpcyjne, a w dalszej kolejności pozostałe zobowiązania, np. na kartach kredytowych. W naszym artykule wskażemy różnice pomiędzy kredytem a pożyczką i przyjrzymy się temu, co w umowach często napisane jest „drobnym drukiem” i na co szczególnie powinniśmy przy ich podpisywaniu zwracać uwagę. Pokażemy, na co Polacy najczęściej zaciągają kredytowe zobowiązania i jak wypadają na tle innych krajów. Wyjaśnimy, co to jest pułapka zadłużenia, a także czym jest istniejąca w polskim prawie od po-nad 10 lat upadłość konsumencka i kto może ją ogłosić.
Choć ZBP informował tuż pod koniec 2019 roku o wzroście zaciąganych przez Polaków zobowiązań kredytowych, to rok 2020 i pandemia COVID-19 oraz związane z nią zamrożenie gospodarek doprowadziły do widocznych zmian na rynku kredytowym w Polsce. Jak czytamy w opublikowanej w lipcu przez Narodowy Bank Polski (NBP) „Sytuacji na rynku kredytowym”, w popycie na kredyty pogłębiły się tendencje spadkowe.
– czytamy w raporcie NBP.
Jak wynika z danych przedstawionych przez Biuro Informacji Kredytowej (BIK), w lipcu 2020 roku, w porównaniu z lipcem 2019 roku, istotnie spadła liczba przyznanych kart kredytowych – o niespełna 40 proc. mniej (-41 proc. w ujęciu wartościowym), liczba przyznanych kredytów gotówkowych – o 32 proc. mniej (-33,6 proc.) oraz kredytów mieszkaniowych – o niemal 23 proc. mniej (-22,6 proc.).
Raport NBP wskazuje, że w III kwartale 2020 roku odnotowana powinna być pewna poprawa. Banki przewidują odwrócenie tendencji i „niewielki wzrost popytu we wszystkich kategoriach kredytów”.
W potocznym języku często utożsamiamy kredyt z pożyczką i używamy tych wyrazów zamiennie. Różnice między kredytem a pożyczką dostrzec można już patrząc na definicje użyte w „Słowniku języka polskiego” PWN. Kredyt określony jest jako „forma pożyczania pieniędzy na określony czas i pod warunkiem ich zwrotu wraz z odsetkami”.
Pożyczka zaś to „danie komuś albo wzięcie od kogoś pieniędzy lub jakichś rzeczy na pewien czas, z zastrzeżeniem zwrotu w określonym terminie”.
Patrząc na obie te definicje, można odnieść wrażenie, że pożyczka jest czymś mniej formalnym, ale posiadającym szerszy zakres przedmiotowy – pożyczyć bowiem możemy nie tylko pieniądze, ale i rzeczy. Ponadto w definicji kredytu po-jawia się warunek zwrotu z odsetkami, o których nie znajdziemy słowa w opisie pożyczki. Definicje językoznawców oddają różnice między tymi dwoma produktami dość ogólnie, teraz czas na konkrety.
Pierwszą istotną różnicą jest ta wynikająca z przepisów regulujących umowę pożyczki oraz umowę kredytu. Umowa pożyczki regulowana jest przez zapisy Kodeksu cywilnego, a dokładniej Tytuł XIX (art. 720–724). Umowę kredytu reguluje zaś ustawa Prawo bankowe (art. 69–79a). Zarówno umowa pożyczki, jak i umowa kredytu może zostać uznana – pod określonymi w prawie warunkami – za umowę o kredyt konsumencki, który regulowany jest ustawą o kredycie konsumenckim.
W umowie pożyczki pożyczkodawca zobowiązuje się do przeniesienia na własność pożyczkobiorcy określonej ilości pieniędzy albo rzeczy (oznaczonych tylko co do gatunku).
Pożyczkobiorca zobowiązuje się natomiast do zwrotu tej samej ilości pieniędzy lub rzeczy. Umowa pożyczkowa może mieć formę ustną lub pisemną jednak, jak zastrzegł ustawodawca, umowa, której wartość przekracza 1000 zł, wymaga „zachowania formy dokumentowej”. Jeśli umowa pożyczkowa jest jednocześnie kredytem konsumenckim (w rozumieniu ustawy o kredycie konsumenckim), wówczas również powinna mieć formę pisemną.
Szczególną formą zobowiązania jest umowa użyczenia, w której użyczający zezwala biorącemu na bezpłatne używanie użyczonej w danym celu rzeczy. Rzecz użyczona może być na czas określony lub nieokreślony, jednak biorący nie może bez zgody użyczającego oddać jej do użycia osobie trzeciej. Biorący odpowiada za przypadkową utratę lub uszkodzenie rzeczy, ponosi także koszty jej utrzymania. Biorący zobowiązany jest do zwrócenia rzeczy w stanie niepogorszonym.
Cel udzielonej pożyczki nie musi być określony w umowie, a pożyczkodawca nie może kontrolować tego, w jaki sposób pożyczkobiorca wydatkuje pożyczone pieniądze.
Chociaż pożyczki bardzo często są odpłatne (np. poprzez odsetki), to warto wiedzieć, że w tej kwestii panuje dowolność i odpłatność zależna jest od woli zawierających umowę stron.
Pożyczkodawca może odstąpić od umowy pożyczki i odmówić jej udzielenia, jeśli zły stan majątkowy pożyczkobiorcy poddaje w wątpliwość zwrot zobowiązania. Pożyczka może wymagać zabezpieczenia, które może być osobowe (jak np. weksel lub poręczenie) lub rzeczowe (np. hipoteka lub zastaw rejestrowy rzeczy ruchomej).
Pożyczkodawcą może być zarówno bank, spółdzielcza kasa oszczędnościowo-kredytowa, firma pożyczkowa, kasa pożyczkowa w niektórych firmach lub instytucjach czy osoba prywatna, która nie prowadzi działalności gospodarczej. Pożyczki, wyłączając te udzielane przez banki, możemy podzielić na pozabankowe (udzielane przez np. firmy pożyczkowe) oraz prywatne (udzielane przez osoby fizyczne). Do najpopularniejszych pożyczek pozabankowych zaliczyć można:
Pożyczki ratalne – są to zobowiązania zaciągane na wyższą kwotę (czasem znacznie wyższą) niż chwilówki, których spłaty można dokonywać ratalnie.
Linia pożyczkowa – określona w umowie pula pieniędzy, z których może korzystać pożyczkobiorca pod warunkiem szybkiej regulacji podjętego zobowiązania w celu wyrównania określonego limitu. Spłaty „wy-branych” z linii środków powinny odbywać się systematycznie, przed upływem ustalonego w umowie okresu rozliczeniowego (często 1 miesiąc).
Chwilówki – udzielane na stosunkowo niewielką kwotę (najczęściej do 5 tys. zł), obarczone krótkim okresem spłaty (średnio 30–60 dni). Często chwilówki cechuje bardzo wygórowane oprocentowanie, a ich cechą charakterystyczną jest wymóg spłaty całości zobowiązania jednorazowo, w wyznaczonym terminie. Chwilówki odznaczają się również uproszczonymi formalnościami.
W umowie kredytu, jak wynika z zapisów Prawa bankowego, bank zobowiązuje się do oddania do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony określonej w umowie kwoty środków pieniężnych na ustalony cel. Kredytobiorca jest zobowiązany do wykorzystania kredytu na określonych warunkach oraz zwrotu wraz z odsetkami „w oznaczonych terminach spłaty” oraz zapłaty określonej prowizji.
Umowa kredytowa musi mieć formę pisemną i powinna określać m.in. strony umowy, kwotę kredytu, cel, zasady i terminy spłaty, wysokość oprocentowania, sposób zabezpieczenia spłaty, wysokość przewidywanej prowizji oraz zakres uprawnień banku dotyczących kontroli wykorzystywania kredytu i jego spłaty.
Przyznanie kredytu uzależnione jest m.in. od zdolności kredytowej kredytobiorcy, czyli zdolności do spłaty zaciągniętego zobowiązania z odsetkami w danym terminie, określanej na podstawie przedłożonych przez kredytobiorcę dokumentów i informacji.
Zabezpieczenia kredytu, podobnie jak w przypadku pożyczki, mogą być osobiste lub rzeczowe. Do najczęściej stosowanych zalicza się hipotekę, zastaw (na zasadach ogólnych lub rejestrowy), blokadę rachunków bankowych, weksel in blanco, poręczenie oraz poręczenie wekslowe.
Kredytodawcą może być jedynie bank lub spółdzielcza kasa oszczędnościowo-kredytowa.
Najpopularniejszy podział kredytów dokonywany jest ze względu na cel, jakiemu mają służyć kredytowane środki. Tak wyróżniamy m.in.:
Kredyt mieszkaniowy (kredyt hipoteczny) – udzielany na zakup mieszkania/domu lub budowę domu jednorodzinnego. Cechuje go długi okres spłaty i złożony proces weryfikacji zdolności kredytowej kredytobiorcy. Bardzo często jego zabezpieczeniem jest hipoteka (stąd także często używane naprzemiennie określenie kredyt hipoteczny; kredytodawca będzie mógł dzięki niej dochodzić zwrotu wierzytelności z nieruchomości).
Kredyt konsumpcyjny – udzielany w celu opłacenia potrzeb konsumpcyjnych kredytobiorcy. Wiązać może się np. z zakupem samochodu lub dużego sprzętu domowego, ale może także zostać zaciągnięty na bieżące potrzeby gospodarstwa domowego. Jego zabezpieczeniem najczęściej są dochody kredytobiorcy. Może być udzielany na różny czas (od kilku miesięcy do kilku lub więcej lat) i mieć różną wartość.
Kredyt inwestycyjny – to kredyt, który przeznaczony jest na zakup określonych inwestycji, np. akcji spółek giełdowych czy papierów dłużnych. Warunkiem jego uzyskania jest pozytywna weryfikacja kredytowanego przedsięwzięcia pod względem ekonomiczno-finansowym. Najczęściej cechuje się długim terminem spłaty na zróżnicowanych zasadach, a wypłacany może być w transzach lub w formie linii kredytowej.
Do popularnych form kredytowania można zaliczyć również:
Kredyt odnawialny – którego popularnym przykładem jest karta kredytowa. Taka forma zaciągnięcia zobowiązania pozwala na ponowne skorzystanie z kredytu, jeśli spłacimy w trakcie trwania umowy jego część lub całość. Spłata w trakcie trwania umowy sprawia, że wolny limit kredytu odnawia się o wartość spłaty. Przyznanie karty kredytowej wiąże się z ustaleniem limitu kredytowego dla kredytobiorcy. Warto pamiętać, że kredyt „na karcie” cechuje się relatywnie wysokim oprocentowaniem, choć spłacenie transakcji bezgotówkowej dokonanej kartą kredytową w odpowiednio krótkim czasie (najczęściej 1 miesiąca) pozwala spłacającemu na uniknięcie odsetek.
Kredyt ratalny (kredyt wiązany) – to forma kredytu udzielanego na zakup konkretnego towaru (np. artykułów gospodarstwa domowego, RTV, samochodu itp.), powiązanego z umową kupna-sprzedaży; udzielany najczęściej na podstawie zaświadczenia o dochodach i dokumentu tożsamości na okres (zazwyczaj) nieprzekraczający 3–4 lat. Spłacany jest – jak wskazuje jego nazwa – w określonych, comiesięcznych ratach. Jest formą kredytu konsumpcyjnego.
Kredyt gotówkowy – jak wskazują eksperci, to jedna z najczęściej wybieranych przez Polaków forma zobowiązania. Choć udzielany jest przez banki i podlega w dużej mierze warunkom zawartym w Prawie bankowym, to – co łączy go z pożyczką – przyznawany jest na dowolny cel w formie określonej kwoty gotówki, a bank nie skontroluje sposobu wykorzystania przyznanych środków.
Za umowę kredytu konsumenckiego, opisaną w Ustawie o kredycie konsumenckim z dn. 12 maja 2011 roku, może zostać uznana zarówno umowa pożyczki, jak i umowa kredytu w rozumieniu przepisów Prawa bankowego.
Umowa o kredyt konsumencki to „umowa o kredyt w wysokości nie większej niż 255 500 złotych albo równowartość tej kwoty w walucie innej niż polska, który kredytodawca w zakresie swojej działalności udziela lub daje przyrzeczenie udzielenia konsumentowi”.
Taki kredyt mogą zaciągnąć tylko osoby fizyczne na cele niezwiązane z jego działalnością zawodową lub gospodarczą. Kredyt konsumencki może być udzielony m.in. przez banki, spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe (SKOK-i) czy instytucje pożyczkowe.
Ustawa o kredycie konsumenckim zobowiązuje kredytodawcę kredytu konsumenckiego do szczegółowego informowania o opłatach oraz kosztach kredytu. W umowie kredytu konsumenckiego (pisemnej) znaleźć powinny się m.in. zasady i termin spłaty kredytu, wysokość udzielonego kredytu, wysokość rocznej rzeczywistej stopy oprocentowania (RRSO), wysokość opłat, prowizji i innych kosztów pozaodsetkowych, informacje o całkowitym koszcie kredytu oraz informacje o terminach, sposobach i skutkach odstąpienia od umowy.
Generalny nadzór nad rynkiem finansowym w Polsce sprawuje Komisja Nadzoru Finansowego (KNF). Komisja pełni nadzór jednak tylko nad częścią instytucji mogących udzielać pożyczek lub kredytów – mowa tutaj o bankach, oddziałach i przedstawicielstwach banków zagranicznych oraz oddziałach i przedstawicielstwach instytucji kredytowych (podmiotów mających siedzibę poza granicami Polski, na terenie jednego z krajów UE, prowadzących działalność na własny rachunek i we własnym imieniu).
KNF nadzoruje również działalność spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych (SKOK).
KNF jest uprawomocniona do badania zgodności udzielanych przez nie kredytów lub pożyczek, a także badania zabezpieczenia i terminowości spłat.
Nadzorowi Komisji nie podlegają jednak instytucje pożyczkowe (opisane w ustawie o kredycie konsumenckim), czyli przedsiębiorstwa-kredytodawcy inne niż banki lub SKOK-i, o minimalnym kapitale zakładowym 200 tys. zł, pokrytym wkładem pieniężnym.
Warto jednak zauważyć, że aby instytucja pożyczkowa podjęła działalność, powinna uprzednio uzyskać wpis do rejestru instytucji pożyczkowych prowadzonego przez KNF.
Aby znaleźć się w rejestrze, firma musi złożyć do Komisji wniosek, w którym zawierać powinny się m.in. adres siedziby spółki, numer w Krajowym Rejestrze Sądowym (KRS), NIP oraz dane członków zarządu i zaświadczenia o ich niekaralności, jak również niekaralności członków rady nadzorczej i komisji rewizyjnej lub prokurenta. W przypadku niespełnienia warunków KNF może odmówić wpisu do rejestru lub wykreślić podmiot z rejestru w przypadku zaprzestania spełniania wymaganych warunków.
Komisja Nadzoru Finansowego prowadzi również rejestr pośredników kredytowych. Pośrednikiem może być osoba fizyczna, która nie była karana za wyżej wymienione przestępstwa, osoba prawna, której członkowie zarządu spełniają warunek niekaralności lub spełniająca ten warunek spółka nieposiadająca osobowości prawnej. Podobnie jak w przypadku instytucji pożyczkowych, w związku z niespełnianiem określonych wymogów KNF może odmówić wpisu do rejestru lub dokonać skreślenia.
Wpis do rejestru nie oznacza jednak uprawnień KNF do żądania od instytucji pożyczkowych lub pośredników kredytów informacji lub wyjaśnień oraz do kontrolowania ich działalności przewidzianych przepisami prawa.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów sprawuje nadzór nad zgodnością zawieranych umów z przepisami prawa. Urząd może badać wzorce umów kredytów lub pożyczek i sposobu ich realizacji niezależnie od sprawowania nad nimi nadzoru przez KNF. Dla przykładu, UOKiK skutecznie interweniował w przypadku egzekwowania przez banki zapisu art. 49 ustawy o kredycie konsumenckim. W efekcie 14 banków zadeklarowało gotowość do wypłaty części opłat, które zostały pobrane mimo wcześniejszej spłaty kredytu konsumenckiego i zmianę praktyk w tym zakresie.
Zapisy umów i praktyki stosowane przez instytucje udzielające kredytów są także obiektem obserwacji i uwag ze strony Rzecznika Finansowego (RF). W raporcie RF z grudnia 2018 roku czytamy, że „[Rzecznik Finansowy] nie mógł pominąć sygnałów od klientów dotyczących sytuacji, w których rolę pożyczkodawcy odgrywają osoby lub firmy niebędące podmiotami rynku finansowego. Wobec takich podmiotów Rzecznik Finansowy nie ma możliwości podjęcia skutecznych działań. Będąc jednak podmiotem powołanym do działań na rzecz ochrony szeroko pojętych klientów usług finansowych, jest on zobowiązany – obok przekazywania informacji odpowiednim organom – do publicznej prezentacji takich przypadków w ramach edukacji i ostrzeżenia przed podpisywaniem takich umów”.
Zanim zdecydujemy się na kredyt lub pożyczkę, warto wiedzieć, na co powinniśmy zwrócić szczególną uwagę przy zawieraniu umowy. Wiele obowiązków, szczególnie informacyjnych, nałożyła na kredytodawców wprowadzona w 2011 roku ustawa o kredycie konsumenckim. Trzeba jednak mieć na uwadze, że nie każda pożyczka lub kredyt podlegają zapisom tej ustawy (choć część z nich jest zbliżona do zasad udzielania kredytów hipotecznych).
W poniższym zestawieniu przedstawiliśmy kilka najważniejszych aspektów, na które należy zwrócić uwagę przy zawieraniu umowy kredytowej.
Sprawdzenie wiarygodności kredytodawcy. W poprzednim rozdziale poruszyliśmy kwestie nadzoru nad instytucjami oferującymi kredyty oraz pożyczki i ich praktykami. Zanim podejmiemy decyzję o wyborze kredytodawcy, warto sprawdzić m.in. listę ostrzeżeń publicznych KNF, rejestr instytucji pożyczkowych, komunikaty dostępne na stronach internetowych Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz Rzecznika Finansowego, jak i prześledzić doniesienia medialne.
Uwaga na opłaty „przygotowawcze” i „przedwstępne umowy”. Jak informuje UOKiK, opłaty przygotowawcze mogą wchodzić w skład całkowitych kosztów kredytu, jednak gdy umowa kredytowa nie zostanie zawarta, zgodnie z prawem (ustawą o kredycie konsumenckim) opłaty powinny zostać niezwłocznie zwrócone. Urząd zaleca jednocześnie ostrożność, kiedy kredytodawcy wymagają „uiszczenia jakichkolwiek opłat przed zawarciem umowy oraz proponują zawieranie skomplikowanych i niezrozumiałych umów przedwstępnych, z których nie wynikają żadne konkretne zobowiązania dotyczące ewentualnego kredytu”.
Właściwy pakiet informacji dla kredytobiorcy. Ustawa o kredycie konsumenckim określiła wzór formularza informacyjnego dotyczącego kredytu konsumenckiego, w którym kredytodawca musi opisać rodzaj kredytu, całkowitą jego kwotę, termin i sposób jego wypłaty, czas obowiązywania umowy kredytowej, zasady i terminy spłaty, całkowitą kwotę do zapłaty, wymagane zabezpieczenie kredytu, stopę oprocentowania kredytu i warunki jej zmiany, rzeczywistą roczną stopę oprocentowania, obowiązek zawarcia ewentualnej umowy dodatkowej, koszty, jakie konsument poniesie w związku z umową, skutki braku płatności, warunki odstąpienia od umowy, szczegóły dotyczące spłaty kredytu przed terminem. Przed podpisaniem umowy kredytobiorca powinien otrzymać również bezpłatny projekt umowy do wglądu.
Warunki odstąpienia od umowy. Należy pamiętać, że każdy kredytobiorca ma prawo odstąpić od umowy kredytu konsumenckiego w ciągu 14 dni od jej zawarcia i nie może wiązać się to z żadnymi kosztami takimi jak np. kary umowne czy zatrzymanie opłaty przygotowawczej. Odstępując od umowy we wskazanym terminie, kredytobiorca zobowiązany jest do zwrotu kwoty kredytu wraz z odsetkami (narosłymi od wypłaty kredytu). Ma na to 30 dni od momentu złożenia oświadczenia o odstąpieniu od umowy.
Wysokość odsetek. Należy wiedzieć, że maksymalne odsetki – zgodnie z zapisami Kodeksu cywilnego – nie mogą być wyższe niż dwukrotność odsetek ustawowych. Obecnie maksymalne odsetki wynieść mogą nie więcej niż 7,2 proc.
Prawo reguluje również maksymalną wysokość odsetek za opóźnienie w spłacie kredytu. Nie mogą one przekroczyć dwukrotności odsetek ustawowych za opóźnienie.
Obecnie nie mogą być wyższe niż 11,2 proc.
Całkowity koszt kredytu. Składają się na niego zarówno odsetki, jak i koszty pozaodsetkowe, w skład których wchodzą m.in. opłaty, prowizje, podatki, marże oraz koszty usług dodatkowych, takich jak np. ubezpieczenie kredytu. Według ustawy o kredycie konsumenckim maksymalna kwota pozaodsetkowych kosztów kredytu (MPKK) nie może przekroczyć 100 proc. kapitału udzielonego kredytu.
Można wyrazić to wzorem:
MPKK ≤ (K*25%) + [K*(n/R)*30%],
gdzie K oznacza całkowitą kwotę kredytu, n – okres spłaty wyrażony w dniach, a R – liczbę dni w roku.
Wysokość rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania (RRSO). Informacje o RRSO poszczególnych kredytów pozwalają kredytobiorcom na rzetelne i bezpośrednie porównanie ofert. Im niższe RRSO, tym kredyt jest „tańszy”. [Patrz:ramka]
Jak wynika z danych Komisji Nadzoru Finansowego za czerwiec 2020 roku, największą część portfela kredytowego polskich gospodarstw domowych, bo aż 62 proc. (w ujęciu wartościowym), stanowiły kredyty mieszkaniowe, których wartość wyceniono na 468,5 mld zł.
W II kwartale 2020 roku liczba udzielonych kredytów mieszkaniowych przekroczyła poziom 45 tys. sztuk, była więc niższa od rezultatu poprzedniego kwartału „tylko” o niecałe 20 proc., a spadek łącznej wartości udzielonych kredytów wyniósł prawie 19 proc. – stwierdził cytowany w raporcie AMRON SARFiN dotyczącego II kwartału 2020 roku dr Jacek Furga, przewodniczący Komitetu ds. Finansowania Nieruchomości Związku Banków Polskich. Dodał, że wstępne dane z lipca wskazywały na rosnący trend akcji kredytowej.
Według danych KNF w czerwcu 2020 roku zobowiązania Polaków z tytułu kredytów konsumpcyjnych wynosiły blisko 180 mld zł, co stanowiło 23 proc. wartości kredytowego portfela gospodarstw domowych.
Jak wynika z przytoczonego w raporcie ZBP Info KREDYT badania z kwietnia 2019 roku, niemal 45 proc. ankietowanych stwierdziło, że kredyt konsumpcyjny zaciąga w celu zakupu większych dóbr konsumpcyjnych (samochodu, sprzętu RTV lub AGD), a niemal co trzeci środki z kredytu zamierzał poświęcić na remont mieszkania.
Wynika tak również z opublikowanego w lutym 2020 raportu „Preferencje pożyczkowe Polaków”, przygotowanego przez Federację Konsumentów (FK) oraz Fundację Rozwoju Rynku Finansowego (FRRF), w którym remont mieszkania jako powód zaciągnięcia pożyczki lub kredytu deklaruje nieco ponad 34 proc. Polaków. Często środki te przeznaczamy również na leczenie, wyposażenie mieszkania, zakup auta lub motocykla oraz zakup sprzętu AGD i RTV. Do wydatkowania pieniędzy z kredytu na bieżące potrzeby przyznaje się 14 proc. badanych, a co 10. z ankietowanych zaciąga kredyt na pokrycie innych zobowiązań finansowych.
Według raportu FK i FRRF posiadanie w ciągu ostatnich 12 miesięcy zobowiązania wynikającego z posiadanej pożyczki lub kredytu deklarowało 45 proc. badanych Polaków. 19 proc. nie wykluczyło, że zaciągnie pożyczkę w ciągu kolejnych 12 miesięcy.
Raport wskazuje również, że Polacy znacznie chętniej pożyczają pieniądze od osób bliskich i banków aniżeli od firm pożyczkowych. 63 proc. badanych stwierdziło, że nigdy nie zaciągnęło zobowiązania wobec firmy pożyczkowej. Analogicznie, w przypadku banków odsetek ten wynosił 21 proc.
– piszą autorzy raportu „Preferencje pożyczkowe Polaków”.
Jak wygląda zadłużenie Polaków na tle obywateli innych krajów? Jak wynika z raportu Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD – ang. Organisation for Economic Cooperation and Development), dotyczącego zadłużenia gospodarstw domowych liczonego jako odsetek dochodu, według danych za rok 2018 w Polsce odsetek ten wyniósł 63 proc. Dla porównania na Węgrzech miał on wartość 42 proc., w Czechach 68 proc., w Niemczech zaś 95 proc. Wysoki odsetek zadłużenia względem dochodu widoczny jest w krajach skandynawskich. W Norwegii wskaźnik ten wynosi 238 proc, a w Danii aż 282 proc. Wysoki odsetek długu względem dochodu gospodarstw domowych można zaobserwować również w Holandii oraz w Szwajcarii. Wśród krajów byłego bloku wschodniego, uwzględnionych w statystykach OECD, najwyższy odsetek długu posiada Estonia (79 proc.), najniższy sąsiednia Łotwa (42 proc.).
Zaciągamy kredyt lub pożyczkę na zakup, który planowaliśmy od pewnego czasu. Nie najgorzej oceniamy swoją sytuację finansową, a nasze oczekiwania potwierdza również bank, który przyznał nam zdolność kredytową. Wyobraźmy sobie, że początkowo spłacamy regularnie raty zaciągniętego zobowiązania, jednak nasza sytuacja zawodowa niespodziewanie zaczęła ulegać pogorszeniu, a co za tym idzie, pogarsza się nasza sytuacja materialna. Pieniądze przeznaczamy na bieżące wydatki, a raty kredytu odsuwamy na dalszy plan – tymczasem dług rośnie, kumulowany dodatkowo m.in. przez odsetki za opóźnienie. Żeby uwolnić się od niego, pozostaje nam zaciągnięcie kolejnego zobowiązania, które także trzeba będzie spłacić, a z tym jest coraz trudniej. Pogarsza się nasza historia kredytowa, a utrata zdolności kredytowej nie pozwala nam na zaciągnięcie kolejnych zobowiązań w bankach. Ratujemy się sięgając po drogie pożyczki od instytucji pożyczkowej lub innych, niekoniecznie sprawdzonych i wiarygodnych źródeł. A dług rośnie...
Jest to tak zwana pułapka zadłużenia, zwana również spiralą zadłużenia. Można zdefiniować ją krótko jako sytuację, w której posiadamy więcej długów (zobowiązań) niż jesteśmy w stanie spłacić. Aby je pokryć, zaciągamy kolejne zobowiązanie.
Sytuacja nie jest rzadka. Jak wynika z omawianego już raportu „Preferencje pożyczkowe Polaków”, 11 proc. ankietowanych jako powód zaciągnięcia kredytu lub pożyczki wskazuje spłatę innych zobowiązań finansowych, a 9 proc. konkretnie spłatę innego kredytu lub pożyczki (najwyższy odsetek w grupie wiekowej 18–34: kolejno 13 i 11 proc.).
Z tego samego raportu wynika również, że do problemów ze spłatą pożyczki lub kredytu (obecnie lub w przeszłości) przyznaje się łącznie niemal co czwarty ankietowany.
Jakie wyjście z problemów ze spłatą najlepiej oceniają ankietowani w badaniu „Preferencje pożyczkowe Polaków”? Niemal 60 proc. twierdzi, że jest to poinformowanie o problemie pożyczkodawcy i próba stworzenia nowego planu spłaty zobowiązania lub jej tymczasowego zawieszenia. 38 proc. Polaków twierdzi, że dobrze jest pożyczyć pieniądze od kogoś bliskiego, 9 proc, że rozwiązaniem jest kolejna pożyczka lub kredyt na spłatę zaciągnięta w tej samej firmie, a 7 proc. – że należy pożyczyć pieniądze w innej firmie.
Wskazywaną przez ekspertów szansą na wyjście ze spirali zadłużenia jest na samym początku ocena bieżącej sytuacji – analiza, wobec kogo mamy największe zobowiązania i w jakim tempie rosną odsetki – co pozwala dostrzec, które zobowiązanie należy pokryć w pierwszej kolejności. Konieczne jest także rozważenie cięć w domowym budżecie oraz przeanalizowanie możliwych źródeł dodatkowego dochodu (nieobarczonego koniecznością spłaty – np. dodatkowa praca, sprzedaż posiadanej nieruchomości lub rzeczy ruchomej). Spłata zobowiązań powinna stać się priorytetem.
Kolejną radą jest próba porozumienia się z pożyczkodawcami oraz firmami windykacyjnymi. Możliwe będzie np. stworzenie nowego planu spłaty zadłużenia lub zmniejszenie wysokości rat. Eksperci są zgodni, że najgorsze w przypadku spirali zadłużenia jest ukrywanie się i zerwanie kontaktów z pożyczkobiorcami. Skutkować może to w finale licytacją naszego majątku przez komornika.
Ważnym rozwiązaniem ułatwiającym wyjście ze spirali zadłużenia jest kredyt konsolidacyjny. To, mówiąc ogólnie, połączenie kilku kredytów w jeden. To nowe zobowiązanie kredytowe, poprzez które spłacamy – za pośrednictwem banku udzielającego konsolidacji – pozostałe zobowiązania. Rata kredytu konsolidacyjnego jest często niższa niż suma rat poprzednich kredytów czy pożyczek. Wiąże się to jednak z tym, że okres kredytowania zostanie wydłużony, a ostateczny koszt kredytu – wyższy.
Jak wynika z opublikowanego w lipcu 2020 roku raportu Info Dług, uwzględniającego informacje z baz BIK, łączna kwota zaległych zobowiązań kredytowych wynosi ponad 38 mld zł, a liczba osób, które nie regu-lują terminowo zobowiązań, przekracza 1,25 mln. Oznacza to, że średnia zaległość kredytowa każdego z dłużników wynosi ponad 30 tys. zł. Najwyższa średnia zaległość dotyczy osób w wieku 45–54 lata (46 438 zł per capita).
Jak można odczytać z przedstawionego w raporcie Info Dług Indeksu Zaległych Płatności Polaków (uwzględniającego zobowiązania kredytowe i pozakredytowe), sukcesywnie rośnie liczba Polaków mających na swoim koncie niezapłacone na czas zobowiązania. Według danych za maj 2020 roku indeks, obliczany jako liczba osób z niepłaconym zadłużeniem na 1000 dorosłych mieszkańców Polski, miał wartość 91,0. Niespełna 3 lata wcześniej, w czerwcu 2017 roku, wynosił on niespełna 77.
Upadłość konsumencka w polskim prawie pojawiła się w 2009 roku i od tamtego czasu kilkukrotnie przepisy doczekały się nowelizacji liberalizującej przesłanki, od istnienia których uzależnia się ogłoszenie upadłości. Upadłość konsumencka stwarza szansę umorzenia lub zredukowania zobowiązań, z których spłatą kredytobiorca nie może sobie poradzić.
Kto może wnioskować o ogłoszenie upadłości konsumenckiej? Przede wszystkim musi to być osoba fizyczna, która nie prowadzi działalności gospodarczej (w chwili składania wniosku do sądu). To jedna z przesłanek – drugą jest niewypłacalność dłużnika. We wniosku dłużnik musi m.in. przedstawić „aktualny i zupełny” wykaz swojego majątku z szacunkową wyceną (zostanie on potem przedstawiony również syndykowi), informację o osiągniętych w ostatnich 6 miesiącach dochodach oraz spis wierzytelności do spłaty i wierzycieli.
Właściwy dla miejsca gospodarczy wydział upadłościowy sądu rejonowego rozpoznaje wniosek i orzeka o możliwym ogłoszeniu upadłości. Następnie określa tryb dalszego postępowania upadłościowego.
Według ostatniej nowelizacji prawa sąd w rozpoznaniu wniosku o ogłoszenie upadłości nie będzie badał przyczyn niewypłacalności. Będzie miało to znaczenie w dalszej części postępowania, już po ogłoszeniu upadłości. Nowelizacja uwzględnia również możliwość porozumienia dłużnika z wierzycielem – wówczas, jeśli sąd uzna, że taka szansa istnieje, może wstrzymać rozpoznanie wniosku o upadłość.
Gdy syndyk zlicytuje możliwy do zbycia majątek dłużnika, następuje ustalenie planu spłaty zaległych zobowiązań, czym zajmuje się wraz z wierzycielami sąd, uwzględniając sytuację dłużnika. Standardowo – plan rozpisany zostaje na 3 lata (w przypadku nierzetelnych dłużników może zostać wydłużony nawet do 7 lat).
Jeśli sąd stwierdzi, że w tym czasie dłużnik – przy zachowaniu środków koniecznych do codziennego życia – nie jest w stanie całkowicie wyjść z długów, umarza niemożliwą do spłaty część zobowiązań – informuje Ministerstwo Sprawiedliwości.
Z roku na rok rośnie liczba składanych do sądów wniosków o upadłość konsumencką, a według przewidywań resortu sprawiedliwości ostatnia nowelizacja przepisów sprawi, że wnioskodawców znacząco przybędzie.
Kredyt
Podstawa prawna umowy
Prawo bankowe (Dz.U. 1997 nr 140 poz. 939), art. 69-79a; ustawa o kredycie konsumenckim (Dz.U. 2011 nr 126 poz. 715)
Podmiot udzielający
Bank lub spółdzielcza kasa oszczędnościowa-kredytowa (SKOK); a także instytucja pożyczkowa (w przypadku kredytu konsumenckiego).
Forma umowy
Pisemna
Przedmiot
Suma pieniędzy w określonej walucie
Cel
Konkretny, określony w umowie
Zabezpieczenie
Wymagane
Odpłatność
Obowiązkowa (koszty odsetkowe oraz pozaodsetkowe tj. prowizje, ubezpieczenie itp.)
Pożyczka
Podstawa prawna umowy
Kodeks cywilny (Dz.U. 1964 nr 16 poz. 93), art. 720-724; ustawa o kredycie konsumenckim (Dz.U. 2011 nr 126 poz. 715)
Podmiot udzielający
Bank, SKOK, firma pożyczkowa (instytucja pożyczkowa), kasa pożyczkowa, spółdzielnia, osoba fizyczna itp.
Forma umowy
Ustna lub pisemna (gdy wartość przekracza 1000 zł istnieje konieczność zachowania formy dokumentowej)
Przedmiot
Określona ilość pieniędzy lub rzeczy oznaczonych tylko co do gatunku
Cel
Dowolny
Zabezpieczenie
Dobrowolne
Odpłatność
Dowolna, choć bardzo często istniejąca w postaci odsetek
Pierwsze pożyczki mogą być tak stare, jak historia ludzkości. Początkowo przedmiotem mogły być zwierzęta lub narzędzia, a o odsetkach raczej trudno było mówić. Jednak już ok. 1800 roku przed Chrystusem oprocentowanie pożyczek wydawało się oczywiste – potwierdza to chociażby odkryte przez archeologów archiwum finansisty Dumuzigamila z Ur. w Mezopotamii. Udzielał on wysokooprocentowanych pożyczek rzemieślnikom, a także kredytów na wyprawy morskie. Potem kredytowaniem wypraw zajęli się Grecy, a centrum finansowym stało się Delos na Morzu Egejskim. Kredyty były oprocentowane lichwiarsko, a za niespłacanie zobowiązań groziła niewola lub banicja.
Kościół katolicki w średniowieczu potępiał i zabraniał lichwy. Pożyczki na procent krytykowali m.in. doktorzy Kościoła – św. Augustyn oraz św. Tomasz z Akwinu. Trudno się dziwić, skoro oprocentowanie „kredytów konsumpcyjnych” w wiekach średnich potrafiło wynosić nawet 60 proc. Rynek pożyczkowy w Europie nakręcały również wyprawy krzyżowe – rycerstwo zapożyczało się nierzadko, by wyruszyć na krucjatę. Kolejne wieki to szybki rozwój banków, szczególnie w północnych Włoszech, a dziedzictwo Ur. i Delos kontynuowała Florencja, a klientami tamtejszych banków stali się monarchowie, a nawet papieże.
Po Florencji, centrum pieniądza stała się Holandia, a w szczególności – Amsterdam, którego potęga wzrosła w obliczu dalekomorskich wypraw. Kredyty napędzały handel międzynarodowy, a wśród klientów holenderskich banków – obok kupców – znaleźć można było rządy państw. W dobie rewolucji przemysłowej stolicą bankowości został Londyn, a tamtejsi finansiści udzielali pożyczek rozwijającym się kopalniom oraz manufakturom. Pod koniec XIX w. podaż kredytów w Europie była bardzo wysoka, nie brakowało lichwiarskich pożyczek dla robotników oraz przedsiębiorstw działających „na kredyt”, których upadek komplikował sytuację banków-kredytodawców.
XX wiek, a szczególnie pierwsza jego połowa – upłynęła pod znakiem wojen i wielkich kryzysów. Konieczne były regulacje działalności banków, powstały również wielkie instytucje finansowe o międzynarodowym zasięgu. Kolejną rewolucję przyniósł internet, który umożliwił podjęcie pożyczki bez wychodzenia z domu, a także pozwolił na tworzenie sieci social lendingowych, które pozwalają „kojarzyć” potencjalnych pożyczkobiorców z pożyczkodawcami. [Opracowane za: M. Szaleniec, „Historia życia na kredyt”]
XII 2014 XII 2015 XII 2016 XII 2017 XII 2018 XII 2019
Kredyty mieszkaniowe 355,9 381,3 400,3 394,3 421,4 448,9
Kredyty konsumpcyjne 131,6 140,2 150,2 163,2 171,5 179,5
Kredyty dla gospodarstw domowych (wartość bilansowa brutto w mld złotych)
[za: KNF, Raporty o sytuacji banków (publikacje z lat 2015-2020)]
Chociaż w codziennym, potocznym języku pożyczka i kredyt wypowiadane są zamiennie, to staraliśmy się pokazać najważniejsze różnice między tymi dwoma produktami.
Przedstawiliśmy, czym jest umowa kredytu konsumenckiego i jakie obowiązki nakłada na kredytodawcę. Prześledziliśmy również, jakie instytucje odpowiadają za nadzór nad kredytodawcami i na co należy zwracać szczególną uwagę przy podpisywaniu umów kredytu lub pożyczki. Wskazaliśmy także, jaką maksymalną wysokość mogą mieć odsetki, koszty pozaodsetkowe oraz jak wylicza się RRSO i do czego przydatny jest ten wskaźnik. Przedstawiliśmy zagrożenia, jakie wiążą się z niespłacaniem na czas kredytów i sposoby wyjścia ze spirali zadłużenia. Mamy nadzieję, że nasze porady pozwolą wybrać właściwe produkty kredytowe lub pożyczkowe i będą stanowiły przestrogę przed różnymi, nie zawsze uczciwymi praktykami niektórych kredytodawców.
Zachęcamy do wypełnienia ankiety ewaluacyjnej dostępnej >TUTAJ<