Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Gospodarka

Koalicja 13 grudnia ukręci ważny prezydencki projekt? "Powinien zostać zwrócony"

12 listopada do Sejmu wpłynął projekt prezydenta RP obniżający ceny prądu dla gospodarstw domowych. Nowela ustawy nie może jednak liczyć na poparcie rządzącej większości. Szeroko krytykował go minister energii z PSL, który zapowiedział, że "projekt powinien wrócić do wnioskodawcy".

7 listopada prezydent RP Karol Nawrocki przedstawił zapowiadany w kampanii projekt obniżenia cen prądu. 

W efekcie wprowadzenia proponowanych w nim rozwiązań gospodarstwa domowe miałyby płacić za energię elektryczną ok. 33 proc. mniej, a przedsiębiorstwa o około 20 proc. mniej. Projekt nowelizacji przewiduje m.in. obniżenie stawki VAT na energię elektryczną z 23 proc. do 5 proc. oraz różnego rodzaju opłat, które wpływają na poziom rachunku za energię.

- Proponuję nie tylko "tarczę", ale realny "miecz" do wycięcia z cen tych składników, których Polacy płacić nie powinni" - powiedział prezydent Karol Nawrocki, prezentując ustawę.

Projekt wpłynął do Sejmu 12 listopada.

Motyka: "Projekt jest niedopracowany".

Minister Energii, Miłosz Motyka, pytany w Radiu Zet o prezydencki projekt, nie wyrażał zbytniego entuzjazmu. 

.- To jest rozwiązanie chwilowe. Obniżka danych opłat będzie się równała z tym, że za rynek mocy, za inwestycje w sieci z innego źródła i tak trzeba będzie zapłacić, bo inwestycje się same nie sfinansują - stwierdził Motyka.

Jego zdaniem prezydencki projekt jest niedopracowany pod kątem jego wpływu na finanse publiczne.

- Jest źle policzony i powinien zostać zwrócony do wnioskodawcy celem uzupełnienia oceny skutków regulacji; uszczuplenia budżetu państw o kilkanaście, przynajmniej 14 mld zł ubytku w VAT

- ocenił Motyka. Stwierdził, że projekt może trafić też do komisji sejmowej. - Tam poznamy szczegóły jak prezydent ten ubytek w VAT chce zasypać - powiedział Motyka.

Rachunki w górę

Już wiadomo, że rachunki za energię elektryczną gospodarstw domowych od nowego roku pójdą w górę - za sprawą podwyżek szeregu opłat - mocowej, OZE i kogeneracyjnej.

Rząd nie planuje od 1 stycznia 2026 r. mrożenia cen energii, a Motyka wyraża przekonania, że "ceny zatwierdzane przez prezesa Urzędu Regulacji Energetyki będą na poziomie niższym niż te, które dzisiaj są mrożone".

 

Źródło: niezalezna.pl, Radio Zet, PAP

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane