Kilka tysięcy kolejarzy i członków ich rodzin przybyło w niedzielę na Jasną Górę na 34. spotkanie tego środowiska. W homilii abp Marek Jędraszewski akcentował wagę ich służby i przeciwstawiał ją finansowym motywacjom, by odmawiać pracownikom prawa do wolnej niedzieli.
W swoim wystąpieniu metropolita krakowski m.in. nawiązał do wiążących się z koleją znaczeń słowa: relacja. Podkreślił, że obok odnoszących się do logistyki, komunikacji, najistotniejsze dotyczy człowieka.
„Mamy wtedy na uwadze tę służbę kolei, która umożliwia milionom ludzi każdego roku przemieszczać się z jednej miejscowości do drugiej, aby tam, gdzie się udadzą, nawiązali na nowo, czy nawet odzyskali swoje relacje ze znajomymi, najbliższymi, aby przeżyć bardzo ważny czas razem – zwłaszcza gdy jest to czas świąteczny”
- mówił abp Jędraszewski.
„Nie byłoby tych relacji międzyludzkich, gdyby nie służba kolei, kolejarzy” - podkreślił hierarcha akcentując jednocześnie, że odniesienie znaczenia słowa relacja do samych kolejarzy oznacza jednocześnie wezwanie do okazywania podróżnym, którzy są w drodze, życzliwości, dobroci, pomocy. „Jakże łatwo w tym znaczeniu słowa relacja, (…) dostrzec słowo: służba” - zaznaczył.
„Bo trzeba służyć. I tu wracają jak echo słowa ewangelii, kiedy Pan Jezus mówi: największy pośród was niech będzie waszym sługą. Mamy sobie służyć, okazywać swoją dobroć, życzliwość i miłość właśnie dlatego, że trzeba nam nieustannie sięgać na nowo do fundamentu”
- zaapelował wskazując na źródło poczucia braterstwa i solidarności wynikające z posiadania jednego Ojca, Boga.
Dziękując kolejarzom za ich poświęcenie i gotowość do służby abp Jędraszewski ocenił, że właśnie to ich doświadczenie „potrafi najbardziej radykalnie określić sytuację ludzi innych zawodów przymuszanych do tego, żeby pracowali w niedzielę czy inne święta - nie, aby innym służyć przede wszystkim, lecz aby właściciele ich zakładów mogli zbić dodatkowy majątek”.
„To jest prawdziwy wyzysk człowieka przez człowieka. To jest naruszenie najbardziej podstawowych praw ludzkich, w tym tak drogiego nam rozumienia słowa solidarność – solidarność międzyludzka, braterska. Przez to, że przymusza się innych do pracy w niedzielę i święta, nie pozwala im się (…), a przecież to tak ważne w dzisiejszym świecie, budować więzi rodzinnych, przyjacielskich, wspólnotowych”
- zaakcentował.