- W MOL-u nie ma kapitału rosyjskiego, jest 20 procent kapitału polskiego - powiedział w programie "Gość Wiadomości" prezes PKN Orlen Daniel Obajtek. W ten sposób szef Orlenu odniósł się do publicznych zarzutów stawianych mu przez opozycję.
W poniedziałek prezes PKN Orlen Daniel Obajtek oświadczył, że proces rejestracji połączenia PKN Orlen i Grupy Lotos zamyka proces fuzji. Według Obajtka "połączona firma będzie coraz większym kołem zamachowym dla całej polskiej gospodarki".
W trakcie całego procesu PKN Orlen przedstawił środki zaradcze planowane w związku z przejęciem Grupy Lotos. Informowano m.in. wtedy, że węgierski MOL przejmie 417 stacji paliw sieci Grupy Lotos w Polsce, natomiast PKN Orlen kupi od MOL 144 stacje paliw na Węgrzech oraz 41 stacji paliw na Słowacji. Obszar logistyki paliw i asfaltu w ramach spółki Lotos Terminale kupi Unimot. Natomiast Lotos Biopaliwa kupi firma Rossi Biofuel.
Jak wskazywał wtedy PKN Orlen, koncern wynegocjował jednocześnie z Saudi Aramco, że kupi on 30 proc. akcji gdańskiej rafinerii Grupy Lotos i uzgodnił długoterminowy kontrakt na dostawy od 200 tys. do 337 tys. baryłek ropy dziennie, przy czym docelowy wolumen dostaw saudyjskiego surowca powinien wynieść 20 mln ton rocznie. Według PKN Orlen, dostawy te mogą zaspokajać do 45 proc. łącznego zapotrzebowania całej Grupy Orlen - już po przejęciu Lotosu - zarówno w Polsce, jak i na Litwie oraz w Czechach.
Kwestię fuzji oraz transakcji z koncernem MOL mocno krytykuje opozycja. Prezes Daniel Obajtek na wszelkie zarzuty odpowiadał we wtorkowym "Gościu Wiadomości". Prowadzący rozmowę Michał Adamczyk powiedział, że politycy opozycji twierdzą, iż po fuzji z PGNiG Polska straci magazyny.
- To jest bzdura - odpowiedział prezes Orlenu Daniel Obajtek. - Może w końcu ktoś w tym kraju powinien odpowiadać za słowa. To totalne bzdury, nieprawdziwe. Magazyny gazu są własnością PGNiG, zostaną własnością Orlenu.
Ze strony niektórych polityków pojawiają się też głosy, że kontrowersje budzi sprawa węgierskiego koncernu MOL, który ma przejąć część stacji Lotosu. Pojawiają się hasła o "rosyjskim kapitale". Ale - jak się okazuje - nieprawdziwe.
- Bzdura, to kłamstwo. Jestem bardzo mocno za wolnością słowa, ale powinna być jeszcze odpowiedzialność. Dziwię się, że tej odpowiedzialności nie ma i słuchamy te bzdury, które nie są niczym pokryte. Jeżeli mówi się o powiązaniach typu MOL, to dlaczego nie mówi opozycja o powiązaniach dużej ilości firm niemieckich, francuskich? Tam te powiązania są faktyczne, tu jeżeli mówimy o kapitale, który jest w MOL-u, to nie ma tam kapitału rosyjskiego. Znaleźliśmy 20 procent kapitału polskiego
- powiedział prezes Obajtek w "Gościu Wiadomości".
.@DanielObajtek w #GośćWiadomości: Często się powtarza, że „MOL i Rosjanie”, to chcę powiedzieć jedna podstawową rzecz – w MOL-u nie ma kapitału rosyjskiego. To jest firma, w której nie ma kapitału rosyjskiego, jest 20% kapitału polskiego #wieszwięcej pic.twitter.com/w4fnYzkSc1
— tvp.info 🇵🇱 (@tvp_info) August 2, 2022