O opuszczeniu szpitala przez górników poinformowała w komunikacie Jastrzębska Spółka Węglowa.
Jej przedstawiciele podkreślili, że ratownicy cały czas usiłują obniżyć poziom zalewiska uniemożliwiającego dostęp do części chodnika, w której powinni być poszukiwani. Aby zwiększyć wydajność dotąd pracujących pomp na sprężone powietrze, wykorzystana będzie pompa elektryczna - zamontowana na końcu całego systemu. Urządzenie ważące 900 kg jest obecnie przenoszone w chodniku w trzech częściach. Transport sprzętu utrudniają jego waga i gabaryty przy małym prześwicie wyrobiska. Woda z zalewiska będzie wypompowywana przy zastosowaniu kaskady 3 lub 4 pomp. Dzięki silniejszemu urządzeniu elektrycznemu, wydajność ma być siedmiokrotnie większa niż dotąd.
JSW przypomniała, że pompa elektryczna była gotowa do pracy od kilku dni. Do tej pory nie można było jej użyć ze względu na zbyt wysokie stężenie metanu w rejonie akcji. Urządzenia elektryczne mogą pracować w wyrobisku przy stężeniu metanu poniżej 2 proc.
Przedstawiciele JSW przekazali też, że do Zofiówki przyjechali w piątek minister energii Krzysztof Tchórzewski oraz wiceminister Grzegorz Tobiszowski. Obaj wzięli udział w posiedzeniu sztabu kryzysowego i rozmawiali z ratownikami. Minister Tchórzewski spotkał się również z rodzinami górników.