- Na pewno musimy bardzo poważnie rozważać cały model energetyki. Nasze analizy będą zmierzały do odpowiedzi na pytanie, czy ten model organizacji rynku, który mamy, czyli rynku, który funkcjonuje - cztery podmioty energetyczne i niezależnie dwie spółki węglowe - jest właściwy do wyzwań, które przed nami stoją
- powiedział Sasin dziennikarzom.
- Chciałbym jak najszybciej taki model stworzyć. Na pewno do połowy roku chciałbym, żebyśmy mieli jasność, jak to ma wyglądać
- dodał. Zastrzegł jednak, że nie chciałby podawać jakiegoś dokładnego terminu, bo „temat jest trudny”.
Wicepremier zaznaczył, że trudno uciec od pytania o rolę górnictwa, ponieważ mamy w dalszym ciągu znaczną część energetyki opartą o węgiel.
- A energetyka węglowa jest w Unii Europejskiej eliminowana, więc w naturalny sposób wartość tych spółek spada
- wskazał Sasin.
Zastrzegł jednak, że „dzisiaj jesteśmy na bardzo wstępnym etapie; trudno mówić o jakichkolwiek decyzjach i modelu docelowym”.
Jak dodał, również trudno dziś wskazywać podmiot, który mógłby być jakimś centrum konsolidacji tego sektora.
- Nie potrafię powiedzieć dziś, czy będzie to prosta konsolidacja. Jest za wcześnie, by cokolwiek przesądzać
- powiedział minister aktywów.