Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

PGE Dystrybucja przenosi kable pod ziemię. Zminimalizuje to ryzyko wystąpienia awarii

Co pewien czas słyszymy o przerwach w dostawie energii elektrycznej, związanych z gwałtownymi zjawiskami pogodowymi jak burze, nawałnice czy pojawiający się w okresie jesienno-zimowym śnieg i oblodzenia. Bywa, że problem ten dotyka tysięcy odbiorców indywidualnych oraz firm, a naprawa tego typu uszkodzeń jest pracochłonna i niejednokrotnie długotrwała. PGE Dystrybucja (wchodząca w skład Grupy PGE) prowadzi „Program Kablowania” sieci średniego napięcia (SN), dzięki któremu do końca 2028 r. co najmniej 30 proc. linii napowietrznych znajdzie się pod ziemią.

Foto: mat. pras.
Foto: mat. pras.
PGE

Pogoda jest czynnikiem obiektywnym, na który nikt nie ma wpływu, ale przed tego typu awariami można się ustrzec. PGE Dystrybucja, która dysponuje ponad 380 tys. km linii energetycznych (w tym 115 tys. km linii SN) i dostarcza energię do blisko 5,6 mln odbiorców w centralnej i wschodniej części kraju, postawiła na modernizację sieci polegającą na umieszczaniu linii energetycznych pod ziemią – zwaną kablowaniem.

Jak zapewnia prezes zarządu PGE Dystrybucja Jarosław Kwasek, realizacja tego programu „ma strategiczne znaczenie dla spółki”, która „kompleksowo rozbudowuje i modernizuje sieci dystrybucyjne, by zapewnić odbiorcom jak najlepsze parametry jakościowe energii elektrycznej oraz zminimalizować ryzyko wystąpienia uszkodzeń, które mogą powodować awarie masowe”.

Standardowa metoda układania kabli umożliwia wykonanie lub modernizację pięciokilometrowej linii (łącznie z kompletnym przygotowaniem terenu) w ciągu trzech tygodni. Zastosowanie nowoczesnej technologii z użyciem maszyn zdolnych do układania kabli metodą płużenia czas ten zmniejsza do ok. czterech dni. Samo położenie kabli przeprowadzane jest w zaledwie jeden dzień pracy, a w pozostałym czasie odbywają się prace przygotowawcze i uzupełniające. Ta zasadnicza różnica pozwala zatem na radykalne zmniejszenie kosztów prowadzonej inwestycji.

Wykorzystywany przez PGE Dystrybucja specjalistyczny zestaw maszyn zdolny jest do układania podwójnego ciągu kablowego. Składają się one z dwóch części: jednostki układającej (przymocowanej do lemiesza) oraz pojazdu wyciągającego. Bębny z kablami zamocowane są na pługu.

Proces kablowania metodą płużenia przy użyciu takiego zestawu prezentuje film zamieszczony poniżej:

– Linie kablowe, w porównaniu do linii napowietrznych, są odporne na uszkodzenia wynikające z czynników atmosferycznych. To właśnie gwałtowne wichury, intensywne opady śniegu czy ulewne deszcze bywają najczęstszą przyczyną awarii masowych. Umieszczając przewody pod powierzchnią ziemi, znacznie ograniczymy ryzyko nieplanowanych wyłączeń. Ponadto, przebudowa sieci napowietrznej na kablową wyeliminuje konieczność prowadzenia cyklicznych zabiegów konserwacyjnych związanych z eksploatacją sieci napowietrznej, takich jak wycinka gałęzi i drzew w obrębie linii

 – przekonuje prezes zarządu PGE Dystrybucja Jarosław Kwasek.

Jak informuje PGE Dystrybucja, we wszystkich siedmiu oddziałach spółki sukcesywnie prowadzona jest modernizacja, polegająca na zastępowaniu napowietrznych linii kablowych liniami podziemnymi, a na terenie przez nią obsługiwanym do końca września br. skablowanych zostało ponad 3,2 tys. km linii SN.

Dla zobrazowania skali przedsięwzięcia warto przytoczyć dane spółki, z których wynika, że najwięcej linii kablowych posiada ona w swoim oddziale rzeszowskim – ponad 715 km, białostockim – ponad 673 km, a także w Warszawie – niemal 624 km.

PGE Dystrybucja zapewnia, że realizowany przez spółkę Program Kablowania linii SN o 30 proc. zwiększy ich niezawodność, a także pewność i ciągłość dostaw energii elektrycznej, niezależnie od panujących warunków pogodowych.

 



Źródło: niezalezna.pl

Przemysław Obłuski