To jest niemożliwe także z powodów prawnych. Mamy w prawie energetycznym zapis, że przyłączenie elektrowni atomowej do polskiego systemu musi być oparte na wniosku stwierdzającym, że elektrownia została zbudowana według polskiego prawa - tak o pomyśle mostu energetycznego łączącego Polskę i Obwód Kaliningradzki mówił dziś w Radiowej Jedynce Piotr Naimski, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej.
Kilka dni temu w mediach pojawiła się informacja o planach realizacji Bałtyckiej Elektrowni Jądrowej w Obwodzie Kaliningradzkim, której projekt zamierza odkupić przez spółkę ZE PAK jeden z najbogatszych Polaków, Zygmunt Solorz-Żak. W transakcji miałaby uczestniczyć również węgierska spółka MVM, a energia produkowana w Obwodzie Kaliningradzkim miałaby trafiać również do Polski.
Dziś o tę sprawę zapytany został w Polskim Radiu przez Katarzynę Gójską Piotr Naimski, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej. Ocenił, że opisywany przez media projekt to "przywołanie pomysłów z lat 2009-2010".
- Wówczas Jan Kulczyk z wicepremierem Waldemarem Pawlakiem i Rosjanami próbowali realizować plan połączenia Polski z Obwodem Kaliningradzkim i Białorusią mostami energetycznymi. Udało się ten projekt szczęśliwie zatrzymać. Teraz powraca pan Solorz z podobnym pomysłem. To jest niemożliwe także z powodów prawnych. Mamy w prawie energetycznym zapis, że przyłączenie elektrowni atomowej do polskiego systemu musi być oparte na wniosku stwierdzającym, że elektrownia została zbudowana według polskiego prawa
- powiedział Naimski.
We wcześniejszej wypowiedzi pełnomocnik rządu zaznaczył, że budowa "całego sektora energetyki nuklearnej" jest niezbędna dla nowego kształt polskiego systemu energetycznego.
- Dlatego że jest to źródło, które dostarcza energię niezależnie od pory dnia, pogody, w tzw. podstawie, jak mówią specjaliści, jest bezpieczne i stabilne. Poza tym elektrownia atomowa nie emituje dwutlenku węgla, więc jest dla strategii klimatycznych przyjazna. Energetyka atomowa daje także zabezpieczenie dla odnawialnych źródeł energii, które są wrażliwe na działania atmosferyczne i nie tylko - mówił Piotr Naimski.
Zaznaczył, że lata 20. upłyną pod znakiem budowy elektrowni gazowych, zastępujących elektrownie węglowe, a pierwsza elektrownia atomowa uruchomiona zostanie w 2033 r. Decyzja o jej lokalizacji ma zapaść na przełomie lat 2022 i 2023. Obecnie rozważane są dwie lokalizacje na terenie Pomorza Gdańskiego.