Nadzieję na to, że prezes NBP Adam Glapiński odpowie na pytanie senatora PiS Jana Marii Jackowskiego o wynagrodzenia jego współpracowniczek, wyraził prezydencki minister Błażej Spychalski. Według niego, wiedza ta byłaby istotna "dla przejrzystości życia publicznego".
Senator PiS Jan Maria Jackowski skierował pytanie do prezesa NBP, czy prawdą jest, że jedna z jego współpracowniczek "zarabia 65 tysięcy zł miesięcznie i jakie zarobki, z uwzględnieniem wszystkich pochodnych, osiąga ta osoba w NBP". Jackowski chciał też, by Glapiński poinformował "jaki jest zakres obowiązków wzmiankowanej współpracowniczki i jakie posiada kwalifikacje merytoryczne by realizować te zadania".
"Chciałbym poznać jaka jest rzeczywista pensja pani Martyny Wojciechowskiej, bo na razie krążą informacje medialne" - powiedział Spychalski w radiu TOK FM. "Mam nadzieję, że prezes NBP odpowie na inicjatywę pana senatora (Jackowskiego) i dowiemy się oficjalnie jakie są zarobki" - dodał.
Spychalski stwierdził też, że poznanie tych informacji byłoby istotne "dla przejrzystości życia publicznego". Według niego, obecnie obowiązującą "siatkę płac" w NBP ustalał b. prezes Marek Belka.
Pod koniec grudnia ub.r. "Gazeta Wyborcza" napisała o dwóch współpracowniczkach prezesa Narodowego Banku Polskiego - szefowej departamentu komunikacji i promocji Martynie Wojciechowskiej oraz dyrektor gabinetu prezesa NBP Kamili Sukiennik. Ujawniono wówczas, że zarobki Martyny Wojciechowskiej wynoszą ok. 65 tys. zł.