Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Gospodarka

Były minister finansów: Prezydent powinien skierować budżet do TK. "Narusza zasady"

- W niektórych aspektach budżet na rok 2026 budzi bardzo duże wątpliwości. Powinny być poprawione sfery dotyczące zarządzania częścią bardzo ważnych elementów administracji, które niektórzy nazywają "świętymi krowami". Zostały zabrane po to pieniądze i w takiej ilości, żeby na dobrą sprawę "zagłodzić" poszczególne obszary funkcjonowania kraju - ocenił były minister finansów, Andrzej Kosztowniak.

W piątek Sejm większością głosów przyjął projekt ustawy budżetowej na rok 2026. Teraz dokument trafi do Senatu, a potem - jeśli zostanie przyjęty - na biurko prezydenta RP. Zgodnie z konstytucją, głowa państwa nie może zawetować ustawy budżetowej, ale może skierować ją do Trybunału Konstytucyjnego.

Czy taki krok powinien wykonać prezydenta Karol Nawrocki? Wątpliwości nie ma były minister finansów, Andrzej Kosztowniak.

- W niektórych aspektach ten budżet budzi bardzo duże wątpliwości. Powinny być poprawione sfery dotyczące zarządzania częścią bardzo ważnych elementów administracji, które niektórzy nazywają "świętymi krowami". Zostały zabrane po to pieniądze i w takiej ilości, żeby na dobrą sprawę "zagłodzić" poszczególne obszary funkcjonowania kraju, które są niezbędne do tego, by normalnie móc funkcjonować

- ocenił w programie "Pierwsza rozmowa dnia" na antenie TV Republika Kosztowniak.

Dodał, że budżet ten oceniany jest jako "bardzo słaby".

- Budżet ten narusza zasady konstytucji i trójpodziału. Nie można doprowadzić do tego, że instytucje, które mają wprost oparcie w konstytucji nie będą mogły funkcjonować z powodu braku finansowania - ocenił były minister.

Kolejny ogromny deficyt

Ustawa budżetowa na przyszły rok zakłada, że wydatki państwa wyniosą 918,9 mld zł, a deficyt budżetowy ukształtuje się na poziomie 271,7 mld zł. Dochody budżetu państwa zaplanowano na poziomie 647,2 mld zł.

W Sejmie posłowie głosowali nad 99 poprawkami, które zostały zgłoszone w trakcie drugiego czytania. Sejm zaakceptował w piątek 7 z nich, które dotyczą m.in. przesunięcia 5 mln zł w ramach budżetu NIK, przesunięcia środków na wspólną infrastrukturę informatyczną państwa oraz na nową siedzibę RDOŚ w Gorzowie Wielkopolskim.

Wcześniej, w trakcie prac w sejmowej Komisji Finansów Publicznych, została przyjęta zmiana, która obniża m.in. wydatki Kancelarii Prezydenta RP o ponad 12,75 mln zł, Kancelarii Sejmu o prawie 16,6 mln zł, Kancelarii Senatu o ponad 28,2 mln zł. Poza tym, obniżono wydatki na Sąd Najwyższy (o prawie 30 mln zł), na Naczelny Sąd Administracyjny (o prawie 15,7 mln zł), na NIK (o ponad 89,7 mln zł), a także budżety RPO (o 7,8 mln zł), Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (o ponad 10 mln zł), Urzędu Ochrony Danych Osobowych (o ponad 3,7 mln zł), Krajowego Biura Wyborczego (o prawie 9,2 mln zł). Zmiana spowodowała również obniżenie wydatków na Państwową Inspekcję Pracy o ponad 105 mln zł, na Instytut Pamięci Narodowej – o ponad 82,5 mln zł mniej, a także na Ministerstwo Sprawiedliwości – o 165 mln zł.

Źródło: niezalezna.pl

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane